Miłość rodzeństwa

Recenzja książki Kwiaty na poddaszu
Właśnie skończyłam czytać pierwszą część losów Dollangangerów . Czy jest to książka warta polecenia ? Napewno tak. Czy zagości u mnie na dłużej ? Oczywiście ! Poznajemy szczęśliwą rodzinę . Piękny dom w którym mieszka piękna kobieta , jej kochający mąż a także dwójka uroczych dzieci. Wiodą szczęśliwe życie. Rodzinka powiększa się o rodzeństwo i można pomyśleć , że czeka nas rodzinna sielanka. Wszystko do czasu. Po tym słodkim , rodzinnym życiu nastają problemy. Ginie ojciec , mąż a zarazem jedyny żywiciel rodziny. Kobieta zostaje sama z czwórką dzieci , bez pieniędzy , bez pracy. W naszym świecie matka szukałaby sobie pracy aby utrzymać siebie i dzieci ale nie Corrine. Ta postanawia , wrócić do swoich surowych rodziców , którzy nie mają pojęcia o jej dzieciach. Pozostawiając wszystko jedzie by zaznać znów bogactwa bez , którego nie może się obejść. Dzieci ukrywa na poddaszu starego domu. Tam rodzeństwo dowiaduję się , że ich ojciec , mąż Corrine był jej wujkiem. To właśnie za to matka zostaje wygnana z domu i wydziedziczona. Przerażone dzieci zostają na poddaszu z obietnicą osoby której tak bardzo ufają . Zamknięci w czterech ścianach powoli tracą wiarę , nadzieję na lepsze jutro . Dorastają szybciej niż by chcieli bo tego właśnie życie od nich wymaga. Dowiadują się , że dorosłe życie nie jest wcale takie fajne. Przeżywają uczucia z którymi nie wiedzą jak sobie radzić. A my przeżywamy razem z nimi te uczucia z każdą stroną. Co się przy tej książce czuje ? Wiele emocji. Są momenty kiedy nie możemy znieść obojętności tej materialistki , która śmie się nazywać matką , są momenty w których uśmiech na twarz sam wychodzi , są momenty gdy mamy ochotę płakać , kiedy chcemy stanąć w obronie tych biednych dzieci oraz kiedy tak dobrze rozumiemy ich potrzeby . Bo choć są rodzeństwem i żyją poza światem to wciąż potrzebują tego co wszyscy potrzebowali w ich wieku. Tego czego może i nam brakowało lub tego co może i my mieliśmy. W tej niesamowitej książce jest poruszonych wiele tematów nad , którymi warto się zastanowić . Kwiaty na poddaszu zasługują na 6 z dużym plusem recenzja pochodzi z bloga: www.worldbysabina.blogspot.com
Dodał:
Dodano: 12 III 2017 (ponad 8 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 225
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Sabina
Wiek: 26 lat
Z nami od: 08 III 2017

Recenzowana książka

Kwiaty na poddaszu



Po tragicznej śmierci ojca w wypadku samochodowym czwórka rodzeństwa Dollangangerów i ich matka zmuszeni są szukać pomocy u dziadków. Ci niezwykle bogaci starzy ludzie, mieszkający w ogromnym domu, wyrzekli się córki z powodu jej małżeństwa z bliskim krewnym, a narodzone z tego związku dzieci uważają za przeklęte. W tajemnicy przed dziadkiem rodzeństwo zamieszkuje w pomieszczeniach na poddaszu, kt...

Ocena czytelników: 5.19 (głosów: 48)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0