Na temat książki słyszałam wiele komentarzy w których zniechęcano mnie do przeczytania dalszych losów rodzeństwa. Jednak ja się nie zniechęciłam. Nie lubię niedokończonych serii więc stwierdziłam, że przeczytam i tą część. Początek był dla mnie bardzo nudny. Wszystko sie wlekło a ja nie mogłam jakoś tego znieść więc książka była odkładana co chwile w kąt. W połowie książki gdy dowiedzieliśmy się kim jest tajemnicza starsza Pani z sąsiedztwa miałam nadzieję, że teraz w ciągnę się bardziej a historia stanie się wciągająca z każda kartką. Niestety znów się zawiodłam więc i po raz kolejny książka poszła w odstawkę. Po jakimś czasie zmotywowałam się i stwierdziłam, że muszę znać zakończenie. To właśnie tam zrobiło się naprawdę ciekawie i to tam akcja zaczęła się toczyć w szybszym tempie. Jednak mimo to polecam tą książkę. Andrews coraz głębiej brnie w psychikę swoich bohaterów, obnażając przed nami wszystkie lęki, których sami się boimy. Wyciąga na światło dzienne to, o czym inni boją się mówić/pisać. Nie cofa się przed niczym, ma swój plan... Ta saga jest jednocześnie dzika, brutalna, a z drugiej strony nie można się od niej oderwać (a przynajmniej ja nie mogę zostawić jej niedokończonej). Tak więc kończąc post zachęcam was do przeczytania dalszych losów bo naprawdę warto poznać do końca tą historię . recenzja pochodzi z bloga: www.worldbysabina.blogspot.com
00
Dodał:WorlbySabina Dodano:12 III 2017 (ponad 8 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 142
Narratorem III części cyklu są dwaj synowie Cathy, Jory i Bart. Cathy i Chris żyją obecnie jako „żona” i „mąż” i wspólnie adoptują dziecko - Cindy. Jory uczy się tańca w balecie, natomiast Bart jest dzieckiem skrytym. Do domu obok wprowadza się starsza pani, która chce zachować anonimowość. Chłopcy są bardzo ciekawi, kim ona jest i zaczynają szpiegować w jej domu. W końcu starsza pani zaprasza do...