Autorka opisała to wręcz cudownie. Niezwykłe uczucie, mimo że pogmatwane to jednak budujące. Miłość ponad wszystko. Nie potrafię w tej recenzji napisać Wam o stylu, języku czy innych technicznych uwagach - powieść jest po prostu genialna - czyta się ją jednym tchem a emocje wprost czytelnika zalewają. Każda strona to kolejny ich ładunek. Jest napięcie i łzy - tak, łzy. Będę szczera i przyznam, że książka wywołała we mnie pierwsze łzy już w pierwszym rozdziale a kiedy na jaw wyszła tajemnica Ashera potok łez był naprawdę duży. A przecież do końca pozostało jeszcze jakieś sto stron... Nieuniknione i częste wzruszenia towarzyszyły mi już do zamknięcia tylnej okładki.
"Kiedy pada deszcz" dzięki pierwszoosobowej narracji gwarantuje poturbowanie emocjonalne i "kaca czytelniczego" na długi czas. A kiedy dodać do tego tematykę i wciągający styl gwarantuję Wam, że szybko o niej nie zapomnicie!
Myślę, że każdy kto czytał powieść potwierdzi moje słowa, iż niepotrzebna jest obszerna reklama.
Uważam, że każdy kogo gust czytelniczy pokrywa się z moim, kto korzystając z moich poleceń jest zadowolony z czytanych powieści KONIECZNIE musi przeczytać "Kiedy pada deszcz" - nie ma wyjścia
Odkąd sięgam pamięcią, Beau Bennett był moim najlepszym przyjacielem. Kochałam się w nim, zanim wszystko się zawaliło. Teraz chłopak chce ode mnie czegoś więcej, ale nie jestem w stanie mu tego dać. Wszystko się zmieniło. Chciałabym móc powiedzieć mu dlaczego, ale nie potrafię.
Nie wiedziałam, jak bardzo go potrzebuję, póki nie wyjechał na studia, a ja zostałam kompletnie sama.
Pewnego dnia do m...