Diaboliki to specyficzne stworzenia i choć wyglądają jak ludzie, są silne i bezlitosne. Zakodowano w nich mordercze skłonności, mają zabijać i chronić człowieka, z którym zostają połączone. Człowiek staje się dla nich najważniejszy, nic więcej się nie liczy…. Są absolutnie oddane i lojalne, stają się strażnikiem swoich panów, bez względu na wszystko.
Nemezis jest diaboliką, która została wybrana i przystosowana do służby Sidonii, córce gubernatora Impirian. Diabolika uwielbia swoją panią, która jest jej przyjaciółką, a Donia kocha swą dibolikę jak siostrę. Są nierozłączne, łączy je specyficzna więź. Sidonia nie wyobraża sobie życia bez Nemezis, a dla Nemezis córka gubernatora jest centrum wszechświata i nie ma nic ważniejszego. Można rzec sielanka… Niestety, ojciec Sidonii nie przyporządkowuje się rozkazom cesarza, ma swoje zdanie i punkt widzenia, co jest źle postrzegane przez władcę. Kiedy przychodzi rozkaz pozbycia się diabolikę, nie podporządkowuje się i musi fortelem dowieść, że pozbył się jej. Po kolejnej niesubordynacji gubernatora, cesarz postanawia ukarać go dotkliwiej – rozkazuje przysłać do stolicy Sidonię, co może oznaczać jej śmierć. Rodzina wymyśla wyjście z sytuacji, niebezpieczne, ale jedyne. Przygotowują diablikę, aby zastąpiła swoja panią na dworze – ma udawać Sidonię u cesarza. Nie jest to proste, ale może się udać. Wyjazd do cesarza to egzamin dla nich obu. Czy Nemezis uda się udawać Donie? Czy przeżyje wyprawę? Przeczytajcie!
„Diabolika” to niezwykła, bardzo oryginalna i wciągająca powieść. Pochłonęłam ją błyskawicznie i miałam nie lada przyjemność. Stanowiła miłe oderwanie od ciągu słodko-gorzkich opowieści o życiu, które ostatnio czytałam. „Diabolika” jest bardzo specyficzna, bo trudno ją jednoznacznie określić, wymyka się szablonom, jest nietypowa i to jej wielki plus. Czytałam ją z wypiekami na twarzy i trudno mi było ją odłożyć. Pochłonęła mnie bez reszty opowieść o Sidonii i jej diabolice oraz wyzwaniu, któremu musiały sprostać. Powieść ma swój specyficzny klimat, a akcja mknie jak porywisty wicher i porywa czytelnika w sieć wydarzeń. Finał zaskakuje i sprawia, że pozostaje niedosyt – chciałoby się jeszcze….
Jeśli lubicie niestandardowe i oryginalne powieści, to Diabolika jest lekturą obowiązkową – polecam!
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2017/02/diabolik...