Diaboliki to niebezpieczne stworzenia stworzone, aby zabijać. Są obojętne wobec ludzi, a kochają tylko jedną osobę i chronią jej. Świat stworzony przez S. J. Kincaid jest niebezpieczny i owiany polityczną mgiełką. Ja się dałam porwać temu klimatowi zagłady.
Świat w Diabolice jest bardzo rozwinięty, cyfrowy i iście hedonistyczny. Ludzie mieszkają na swoich planetach, w różnych konstelacjach, a metboty są w stanie od razu kogoś uleczyć i poskładać złamane kości. Na porządku dziennym są (naturalne!) modyfikacje ciała, zmiana karnacji, kształtu oczu czy sylwetki, które trwają tylko kilka minut. Również zażywanie substancji odurzających, umilających jest naturalnym aspektem dnia. Innymi słowy, wyglądasz jak chcesz i robisz co chcesz. No prawie... możesz też się narazić cesarzowi głoszonymi teoriami, bo chcesz powrócić do tradycyjnej edukacji. I wtedy konsekwencje są bardzo duże.
Nie brak tutaj okrucieństwa i absurdalnych wyroków. A przede wszystkim w powyższym tytule nie zazna się nudy, gdyż zaskakujących zwrotów akcji jest w nim mnóstwo. I nie wiadomo komu ufać, kto mówi prawdę, a kto chce tylko zwrócić na siebie uwagę. Jest to poniekąd House of Cards w kosmicznym świecie. Ale kosmitów, na szczęście!, tu nie ma.
Przyznam szczerze, że Diabolika okazała się dla mnie emocjonującą i fascynującą książką. Świat wykreowany mnie pochłonął i zaintrygował, a przede wszystkim zmusił do dyskusji o tym, do czego nasze życie dąży i jak ta nauka będzie wyglądała za X lat. Akcja jest tutaj wartka i żal odkładać lekturę na bok, bo wydarzenia wciągają, zwłaszcza, że ciągle zmienia się położenie Nemezis i postrzeganie przez nią rzeczywistości. A czytelnik sam musi skupić się na adaptacji otoczenia i rozumieniu poszczególnych postaci i ich intencji.
Tak, dzieło Kincaid mnie nie zawiodło i będę je z chęcią polecać. Myślę, że głównie paniom spodoba się powyższa powieść, niezależnie od rocznika. Niby jest to młodzieżówka i na dodatek fantastyka, jednak sama historia jest na tyle frapująca, że można się w całości odnaleźć bez ograniczeń wiekowych. Polecam!