Zemsta kontra miłość

Recenzja książki Raze
Mocno nakreśleni i dość oryginalni bohaterowie z jakże różnorodnymi cechami a nawet "czarny charakter", który nieustannie dba o wysoki poziom adrenaliny czytelnika. Niektóre postacie dadzą się lubić, inne wprost przeciwnie, ale wywołują sprzeczne odczucia - a przecież o to chodzi w doskonałej lekturze, prawda?
Wydarzenia nie pozwalają odpocząć, wciąż coś się dzieje a nawet jeśli autorka pozwala na chwilę oddechu to napięcie sięga zenitu. Często zaciskałam kciuki lub zagryzałam akcję słonymi paluszkami... Zwłaszcza, że każdy najmniejszy szczegół, każde zachowanie czy zdanie wypowiedziane przez bohaterów ma tutaj ogromne znaczenie. Nic nie zostaje zrobione ot tak... Wszystko ma znaczenie w przyszłości zarówno tych dobrych, jak i złych osób.
Koniecznie też postarałabym się o naklejkę "dozwolone tylko dla dorosłych", bowiem przedstawiony tu brutalny podziemny świat walk na śmierć i życie, sceny rodem z najlepszych thrillerów sprawiają, że po książkę nie powinni sięgać zbyt młodzi czytelnicy. To książka z gatunku "dark erotic" i już nawet nie o erotykę mi chodzi, a o krwawe, wręcz makabryczne sceny, których czytelnik jest świadkiem. Tillie Cole nie urywa takich scen, nie opisuje pobieżnie i dlatego nie każdy powinien wczytywać się w psychiczne i fizyczne znęcanie się nad słabszymi. Same walki w klatce nie należą do umilaczy popołudnia. Chwilami język autorki jest dość wulgarny (co zresztą idealnie oddaje klimat poszczególnych scen), co w połączeniu z lejącą się krwią, łzami i potem stanowi mieszankę wybuchową. Ta książka mocno zachwieje Waszym poczuciem sprawiedliwości, Waszą wrażliwością, Waszą empatią.

"Raze" to ten rodzaj literatury, po którym zdajecie sobie sprawę jak ważna jest rodzina i przyjaciele. Jak bardzo trzeba kochać, by przezwyciężyć wszelkie zło, które odebrało człowiekowi duszę, pamięć i nadzieję. Takiej miłości warto kibicować.
Ta książka udowodni, że żarliwa miłość dzieciaków dużo może a dwie połówki duszy zawsze się odnajdą. Popatrzcie poprzez pryzmat uczuć, pomińcie seks, przemoc i zemstę a otrzymacie przepis na szczęście. Nie wierzycie? Zatem sami sprawdźcie!


całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2017/01/tillie-cole-ra...
0 0
Dodał:
Dodano: 15 I 2017 (ponad 8 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 283
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Raze



Aby przeżyć, musi zabijać... Raze, szkolony w niewoli, aby okaleczać i zabijać, więzień numer 818, którego losem rządzi okrucieństwo i śmierć. Po latach niewoli w piekle w głowie kołacze mu się tylko jedna myśl: zemsta. Krwawa, powolna, brutalna zemsta. Zemsta na człowieku, który skłamał. Na człowieku, który go skrzywdził. Który go skazał i zmienił w pałającą wściekłością maszynę do zabijania. Po...

Ocena czytelników: 4.57 (głosów: 7)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0