Przyznaję, że książka nie robi piorunującego wrażenia od pierwszej strony, ale już gdzieś od około czterdziestej nie potrafiłam się od niej oderwać. Ma absolutnie niepowtarzalny styl i klimat. Zahipnotyzowała mnie, zaczarowała wciągnęła między karty jako jedną z bohaterek. Jako matkę, żonę, przyjaciółkę i sąsiadkę. To jedna z najrealniejszych i najbardziej ludzkich historii jakie czytałam.
Autorka obnaża emocje w jakiś zupełnie unikalny sposób. Powiem szczerze, że przeżywałam setki książek, ale tutaj słowa są tak proste i takie w punkt, reakcje takie prawdziwe, a czyny oczywistą wynikową, że pozostawia to w totalnym osłupieniu. Uświadamiacie sobie, że to dokładnie coś, co sami byście poczuli, zrobili w danej sytuacji.
Dużo zaczerpnęłam z tej niby prostej, niby lekkiej i zabawnej lektury. Uczy wrażliwości, uczy dystansu do siebie i dbania o bliskich. Pokazuje jak bardzo zatraciliśmy swoje normalne ludzkie odruchy, jak ważnym jest pobudzanie w dzieciach empatii i to już od najmłodszych lat. Jak odwracanie wzroku od ludzkiej krzywdy stało się normą współczesnego świata. A wystarczy naprawdę mały gest, żeby odmienić ludzkie życie.
Tatiana staje oko w oko z tragedią. I tutaj przyznaję, że z wielu względów traktowałam to zupełnie osobiście. Czy sobie z nią poradzi? Czy jej bliski ideału świat legnie w gruzach? Czy potęga jaką zbudowała pod własnym dachem pomoże jej w otrząśnięciu się z tramy?
Dla kobiet, które są matkami, dla kobiet, które są żonami, które kochają i które szanują wartości rodzinne. Dla mężczyzn zakochanych w swoich żonach, będących głowami rodzin i chcących uczestniczyć w podtrzymywaniu ogniska. Czyli reasumując dla ludzi mających w sercach więcej miejsca dla kogoś niż dla siebie.
Nie jest to literackie arcydzieło, ale ma wrażenie, że zupełnie nie po to pisze się takie książki, żeby krytycy zachwycali się nad składnią. Ta książka ma bawić, wzruszać i jakby w lustrzanym odbiciu pokazywać nas samych. Czy wybierzemy gonitwę za nieosiągalnym ideałem, czy dostrzeżemy, że tuż obok nas stoi skrzynia ze skarbem zależny już od indywidualnej interpretacji. Ja się czuję dużo bogatsza niż dotychczas przypuszczałam.
Polecam.