Mroczna strona duszy

Recenzja książki Poison City
[...]Nie, nie jesteśmy cywilizowani. Gdyby zajrzeć do wnętrza każdego z nas, znaleźlibyśmy tam drapieżne zwierzę, które tylko czeka, by zerwać się z łańcucha.[...] *

Słowa, które napisałam mają w sobie wiele prawdy. Każdy z nas ma swoje za plecami, nie jesteśmy osobami bez skazy, popełniamy grzechy, za które przychodzi nam żałować. A gdyby tak pozbyć się wszelkich ograniczeń, a na światło dzienne wypuścić nasze demony. Co wówczas?
Wiele osób popełnia zbrodnie, z których udaje im się wywinąć. Czy tak powinno być?
PAUL CRILLEY w swojej powieści pokazał mroczne oblicze ludzi. Pokazał jak osoby wpływowe, bogate korzystają ze swoich przywilejów i unikają kary. Autor poprzez powieść pokazał mroczne odbicie ludzkiej duszy.

Gideon Tau był policjantem, z czasem zaczął pracę w wydziale, który zajmuje się istotami paranormalnymi. Podczas jednego dnia pracy wraz ze swoją szefową jedzie na miejsce zbrodni, gdzie odkrywają zwłoki ramangi ( wampira z najniższej półki), który został zamordowany w dość brutalny sposób. Gdy London (drugie imię Gideona) wraz z szefową wracają na drodze staje im archanioł Michał i nakazuje im zaprzestać śledztwa. Jednak London nie zamierza przestawać. Z czasem ginie coraz więcej osób, a na jaw wychodzą tajemnice, które nie powinny wyjść na światło dzienne. London jest na celowniku wielu ludzi i istot nie z tego świata.
London podczas poszukiwań odkrywa także, że jego córka żyje. Postanawia ją odnaleźć - jednak nie jest to takie proste.
Czy London zdoła naprawić zło, które obudził?

Powieść jest po części kryminałem, sensacją ale i utworem z gatunku fantastyka. Jeśli chodzi o kryminalną odsłonę utworu, nie wiele mogę napisać, gdyż nie mam zbyt dużego doświadczenia względem tego gatunku, więc nie wiem czy jest dobrze stworzony, ale jest krwawy. Natomiast strona fantastyki jest ciekawie rozbudowana. Autor istoty takie jak anioły, wampiry, wróżki i inne przedstawia w całkiem odmienny sposób. Nie są to łagodne i piękne stworzenia, są to istoty "szkaradne" pełne pychy, brutalne i niebezpieczne. Istoty, które pragną pozbyć się ludzi i są gotowi zbudzić uśpione zło. Wątek fantastyczny w tej powieści jest wywrotny i trochę przerażający.

Powieść w całości jest pełna przemocy, krwi i brutalności. Fabuła jest też tak stworzona, że można doszukać się w niej drugiego dna. Autor bardzo wyraźnie pokazuje, że ludzie u władzy, bogaci mogą mieć wszystko, mogą nawet mordować nie ponosząc żadnych konsekwencji. Korupcja, wzajemne powiązania, brak sprawiedliwości i sumienia - te cechy rządzą naszym światem.Człowieczeństwo w ludziach zaczyna się coraz bardziej zamazywać. Dlatego też rodzi się pytanie, czy te paskudne istoty fantastyczne, są tylko wymysłem literackim.Oczywiście nie wszyscy ludzie są pozbawieni sumienia...


[...]Oto jacy jesteśmy. Oto co jeden człowiek robi drugiemu. Nie mówimy o oriszach. Nie mówimy o potworach czających się pod łóżkiem. To my jesteśmy pieprzonymi potworami. My to wszystko robimy. Ludzkość jest zła. Słowo "człowieczeństwo" nie oznacza troski, uprzejmości. Jeśli opisuje nas jako gatunek, to oznacza zło. Perwersję [...]**

Autor w swojej powieści nie oszczędził także Boga. W pewien sposób bardzo go oczernił, przedstawiła pewne przypuszczenia, poglądy i dlatego też osoby wierzące mogą poczuć się lekko dotknięte takim osądem Stwórcy. Oczernia także archanioły...A Lucyfer, Lilith nie są aż tak źli. Dość kontrowersyjny etap powieści i czytelnicy różnie mogą, go odczytać.

Powieść jest bardzo dobrze napisana. Autor ciekawie kreuje bohaterów. Wykorzystuje wiele porównań, aby pobudzić wyobraźnie wymienia filmy lub seriale, które pozwolą czytelnikowi wyobrazić sobie opisane istoty, muzykę czy zdarzenia. Twórca tworzy też bardzo wyraźne obrazowe opisy, dlatego też fabuła przebiega czytelnikowi przed oczami. Niektóre opisy są nieprzyjemne, brutalne, sprawiają, że odczuwa się nieżyczliwe reakcje żołądka.
Początkowo opisane wydarzenia są chaotyczne i nie mają wiele wspólnego z głównym wątkiem powieści, ale później akcja nabiera wyrazistości i tempa.
Autor rozbudowuje fabułę tworząc wiele wątków, które z czasem się łączą. Kształtuje wielu rożnych bohaterów, ale przede wszystkim skupia się na krwawej odsłonie zła.

Początkowo czytanie szło mi opornie, później to się poprawiło, ale ten opór nie był spowodowany stylem autora - raczej fabułą - w ostatnim czasie nie gustuje zbytnio w tak mrocznych, przepełnionych złem, mordami i krwią klimatach. Dodatkowo, pomimo że główny bohater nie jest złym człowiekiem to jednak jakoś nie za bardzo polubiłam tę postać.

"Poiston City" to powieść, na podstawie, której powstaje serial telewizyjny. Jest to też utwór, który nie nadaje się dla wszystkich czytelników. Sięgając po książkę musicie być przygotowani na dużą ilość krwi, złych uczynków, przemocy, kłamstw i wiele innych niegodziwości. Jest to powieść, która pomimo tej makabrycznej odsłony pokazuje brak ludzkiego człowieczeństwa, pokazuje co się dzieje z nami...
Czytając powieść można też nie doszukiwać się drugiego dna i odczytać ją jako zwykła fikcja literacką.
Tak, czy tak jest to powieść dla osób mniej wrażliwych...oraz szukających mocniejszych wrażeń w świecie literackim.
Dodał:
Dodano: 20 XII 2016 (ponad 8 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 272
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Iza
Wiek: 41 lat
Z nami od: 31 V 2011

Recenzowana książka

Poison City



Agent Gideon Tau z Wydziału Delfickiego policji dba o przestrzeganie Traktatu zawartego między ludźmi a światem istot nadprzyrodzonych. Często musi sięgać po broń, bywa że niekonwencjonalną, ale zdarza się, że jedynym wyjściem jest odwołanie się do magii. Dwa lata temu porwano mu córkę, zaraz potem odeszła żona. Ma wspaniałą, nietuzinkową szefową Armitage i wiernego przyjaciela, a właściwie przewo...

Ocena czytelników: 5.25 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5