Ludzie ludziom zgotowali ten los

Recenzja książki Droga do piekła
W każdym z nas czai się zło. Nosimy maski. Wierzymy, że każdy człowiek z natury jest dobry. Jednak, co dzieje się wtedy, gdy odsłaniamy swoją prawdziwą twarz? Przemysław Piotrowski w swojej powieści „Droga do piekła” wyczerpująco i niezwykle brutalnie odpowiada na to pytanie.

To nie jest książka dla każdego. Zdecydowanie nie. Idąc za opisem z okładki, zanurzamy się w „matni pierwotnego zła, niewyobrażalnego okrucieństwa i zdziczałej przemocy”. Tak, wszystkie opisy są niezwykle naturalistyczne i szczegółowe. Obdzieranie żywcem człowieka ze skóry? Nic wielkiego. Autor krok po kroku pokazuje kolejne tortury i cierpienie danego bohatera.

Brutalność i przemoc wręcz wylewają się z kart tej książki. Język obfituje w wulgaryzmy, a postaciom obce są tematy tabu zarówno w kwestii wyrafinowanych tortur, jak i wyuzdanego seksu. Innymi słowy – ta pozycja to kalejdoskop bólu i cierpienia. Warto więc postawić sobie pytanie – po co? Dlaczego w tej książce jest tyle okrucieństwa?

Tego niestety nie mogę zdradzić. Miałam problemy z przebrnięciem przez tę lekturę. Początek wydał mi się genialny – zapowiadał połączenie fantastyki z thrillerem. Wraz z rozwojem akcji miałam wrażenie, że w pewnym momencie autor się pogubił i nagle postanowił zmienić pomysł. Był to moment mojego czytelniczego kryzysu, gdyż byłam już przytłoczona brutalizmem świata w „Drodze do piekła”. Postanowiłam się jednak nie poddawać i cieszę się, że udało mi się dobrnąć do końca, bo dopiero zakończenie pokazuje, że Piotrowski dopracował swoją powieść w najdrobniejszym szczególe. A pomysł miał po prostu genialny i wbrew pozorom… realistyczny. Jestem skłonna uwierzyć, że taka historia zdarzyłaby się naprawdę.

Przemysław Piotrowski był dziennikarzem. I bardzo dobrze. Tylko ktoś, kto z dziennikarstwem miał, lub ma coś wspólnego mógł napisać taką historię. Zaufałam Piotrowskiemu, wierząc, że brutalne sceny tortur, mordowanie dzieci czy też kastracje mają jakiś głębszy sens (tak, zdaję sobie sprawę z tego, jak to brzmi). Nie zawiodłam się. Uważam, że za tą zasłoną bólu kryje się bardzo ważne przesłanie. A nawet i więcej – ostrzeżenie.

„Droga do piekła” bez wątpienia nie jest z półki tych lekkich i przyjemnych. Wrażliwe osoby mogą mieć ogromny problem z jej przeczytaniem. Piotrowski ma niezwykłe pióro. To jedyny autor, któremu miejscami udawało się przyprawić mnie o nudności. A to naprawdę duże osiągnięcie! Zakończeniem rozwalił mnie na łopatki. Zdecydowanie polecam!

Więcej na:
https://zaczytana28.wordpress.com
http://www.begoodart.com
0 0
Dodał:
Dodano: 09 XII 2016 (ponad 8 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 224
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 29 lat
Z nami od: 04 IV 2010

Recenzowana książka

Droga do piekła



Były amerykański żołnierz John Pilar zostaje skazany na śmierć za zamordowanie swojej rodziny w wyjątkowo bestialski sposób. Kat wstrzykuje mu śmiertelną mieszankę, ale to nie koniec jego podróży. Po drugiej stronie budzi go odrażająca woń siarki… Jego młodszy brat Lukas, były nowojorski policjant, a dziś zapijaczony detektyw, nie wierzy w jego winę. Odkrywa, że naczelnik więzienia, w którym zginą...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 3)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5