„Elmer. Najlepsze przygody” to zbiór 6 opowiadań o perypetiach słonia w kratę. Nie sądziłam, że David McKee już od pierwszej strony skradnie serce nie tylko mojej córki, ale i moje.
Elmer to cudowny bohater, który jest tak sympatyczny, że podczas lektury cały czas się uśmiechałam. Słoń w kratę zabiera czytelnika w podróż zaskakującą, pełną zabawnych epizodów i przede wszystkim pouczającą. Elmer jest słoniem, do którego wszyscy przychodzą po radę i nie bez powodu, bo jest on niezwykle mądry. Dzieci wiele mogą się od niego nauczyć.
Wartość edukacyjna jest wysoka. Już pierwsze opowiadanie okazał się miłym zaskoczeniem, tym bardziej, że to moje pierwsze spotkanie z tym przemiłym słoniem. Elmer pokazuję, że nie należy z góry oceniać źle nieznanego, bo często to, co niewiadome, jest piękne. Radość z zabawy, współpraca w grupie, czy choćby uczciwa rywalizacją są ważnie w życiu. Książka jest napisana prostym językiem, dlatego młody czytelnik nie ma problemu ze zrozumieniem przesłania.
Zbiór został pięknie wydany. Okładka jest twarda z gąbką i wygląda cudownie. Strony są w całości pokryte ilustracjami, a do tego grube i wytrzymałe. Tekstu nie ma za wile, ale liczy się jakość, a nie ilość. Autor w tak niewielu sławach zawarł więcej, niż nie jeden pisarz w wielostronicowej powieści. Czasami nie czytam tej książki, oglądamy razem z córka ilustrację i odpowiadam na pytania, bo rysunki wzbudzają ogromnie zainteresowanie.
Elmer jest najcudowniejszym słoniem pod słońcem i wymarzonym towarzyszem dziecięcych przygód. Najlepszy książka dla dzieci, jaką czytałam w tym roku. Polecam ! 5+/6