Wolność! Sprawiedliwość! Prawda! I jajko na twardo.
Recenzja książki Świat Dysku: Straż nocna
"Straż nocna" to dla mnie 23 spotkanie z twórczością niezwykle oryginalną, a w tym przypadku nad wyraz udaną.
Przejdźmy do konkretów. Powieść należy do podcyklu o Straźy Miejskiej. Samuel Vimes, zwierzchnik straży i diuk w jednej osobie. Otrzymuje doniesienia o tym że niejaki Carcer osobnik bez kręgosłupa moralnego, bez jakichkolwiek zasad, a dodatkowo niezwykle przebiegła szuja morduje jego podwładnych. Nadciąga ciężka w obfitujące wydarzenia burza. Namierzono Carcera, i zaczęła się walka na śmierć i życie między przestępcą a Vimesem. Burza była tak nabrzmiała w energię że wypuściła grom w wierzę Niewidocznego Uniwersytetu dokładnie wtedy gdy Diuk i Carcer spadali z tej wierzy. Przeniosło to przeciwników w przeszłość. Samuel obudził się na środku drogi bez niczego, z kompletnego braku wyjścia wdał w bójkę i trafił na komendę Straży Nocnej. Dzięki swojej inteligencji i pewności siebie, z więźnia stał się w parę minut sierżantem sztabowym.
W wyniku niezadowolenia społecznego doszło do rewolucji, a Vimes grał w niej główne skrzypce.
Ludzie pragnęli Prawdy! Sprawiedliwości! Wolności! On tylko jajko na twardo. I miłość w rozsądnych cenach.
Powieść jest niezwykle ambitna. Mówi o istocie rewolucji, jej genezie jak i konsekwencjach. Że po powstaniu właściwie nic się nie zmienia, poza osobą która tyranizuje ludzi. Jak wielką wartość ma życie ludzkie. Gdyż jedna śmierć zmienia całą przyszłość. Poza tym jest niesamowicie śmieszna. Szczerze polecam.
00
Dodał:Serfer Dodano:30 IX 2016 (ponad 8 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 210
tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
tytuł oryginału: Night Watch
Świat Dysku - tom 29
liczba stron: 336
Rok pierwszego wydania: 2002
Wydanie polskie: luty 2008
Nota wydawcy:
Komendant Sam Vimes ze Straży Miejskiej Ankh-Morpork miał wszystko. Ale teraz wrócił do swojej własnej, twardej i ostrej przeszłości, pozbawiony nawet ubrania, które miał na sobie, gdy uderzyła błyskawica.
Życie w przeszł...