Po ciężkim tygodniu i lecie bez urlopu uraczyłam się ostatnio wirtualną podróżą po Wenecji, towarzysząc bohaterom książki "Spacer po Wenecji". Jest to zbiór 3 krótkich powieści, romansów, lekkich, relaksujących i przyjemnych. Książka oderwała mnie od rzeczywistości i wprawiła w lekki nastrój.
Bohaterkami poszczególnych części są młode, ambitne i samodzielne kobiety, które spotykają na swojej drodze miłość. Mnie najbardziej przypadła do gustu pierwsza część książki - Szklane serce z Wenecji. Autorka przenosi nad na wyspę Murano, gdzie wytwarzane są cuda ze szkła, znane na całym świecie. Jest to facynujący temat, dlatego wątek wyjątkowo mnie wciągnął.
Do Wenecji przybywa Helena Veretti, wdowa po Antoniu i spadkobierczyni fabryki szkła. Spodziewa się ataków ze strony kuzyna męża i faktycznie tak się staje. Mężczyzna, nie jest przygotowany jednak, że spotka godnego siebie przeciwnika. Iskry się sypią, a starcia między nimi są ostre, ale i zabawne. Jak to w tego typu powieściach bywa, zakochują się w sobie i nienawiść zamienia się w miłość. Happy end
I takiego happy endu było mi bardzo potrzeba po wyczerpującym tygodniu w pracy. Przeczytałam książkę siedząc na tarasie, z lampką wina i rozkoszując się słonkiem. Bardzo się cieszę, że mamy taki piękny wrzesień i choć w weekendy mogę odpocząć i zrelaksować się.
Jeśli i was przytłacza praca, obowiązki i brak urlopu - polecam oderwanie się i podróż do Wenecji - co prawda na kartach książki, ale zawsze to coś
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2016/09/spacer-p...