Maggie przyjeżdża do Nowego Jorku, by spakować rzeczy zmarłej przyjaciółki, co bezpowrotnie odmieni jej życie. Policja twierdzi, że Celine popełniła samobójstwo i ma na to silne dowody, lecz dziewczyny przyjaźniły się od dzieciństwa, dlatego trudno w to uwierzyć. Maggie odkrywa w mieszkaniu przedmioty, które nią wstrząsają i utwierdzają w przekonaniu, że Celine jednak się nie zabiła, a została zamordowana. Śledztwo, jakie prowadzi, coraz bardziej obnaża prawdę o jej przyjaciółce, o której dotąd nie miała pojęcia.
Maggie to dwudziestoośmioletnia kobieta pochodząca z zamożnej rodziny, lecz całkowicie poświęciła się pracy charytatywnej. Córka jej niani, Celine, była dla niej jak siostra, dlatego informacja o jej śmierci nią wstrząsnęła. Maggie to sympatyczna bohatera, o dobrym sercu, lecz jest również odważna i zdeterminowana, z pewnością nie zalicza się do głupiutkich bohaterek. Autorka nie uczyniła z niej również niezwyciężonej postaci. Popełnia błędy, lecz błyszczy inteligencją. K.A. Tucker znalazła złoty środek i w bardzo realny sposób oddała charakter kobiety.
Co ciekawe, to nie na Maggie skupiłam uwagę. Cała akcja krąży wokół podejrzanej śmierci Celine. Pamiętniki dziewczyny, rzucają nieco światła na dotychczasowe życie dziewczyny w Nowym Jorku. Pełno skrywanych tajemnic i fascynująca pasja denatki, olśniewają czytelnika i sprawiają, że chcę się poznać wszystkie tajemnice i szczegóły z jej dotychczasowego życia.
Meggie prowadzi nas przez tę historię, jednak zapiski z pamiętnika przyjaciółki wnoszą bardzo dużo, a w kilku rozdziałach to Celine jest narratorem. Byłam zdziwiona, jak bardzo wyczekiwałam tych właśnie momentów. Przyznaje, że błyskawiczne wpadałam na to, kto jest mordercą, ale czytając takie książki popadam w paranoję i zaczynam podejrzewać dosłownie każdego, nawet starsze panie. Moje szybkie odkrycie, wcale nie było złe, bo autorka miała w rękawie niejednego asa i ujawniała je bardzo rozmyślnie. Podczas czytania książki przeżyłam kilka zaskoczeń, co jest ogromnym plusem. Autorka ciekawie ukierunkowała akcje i motywy kierujące bohaterami. Wiele interesujących wątków, których Wam nie zdradzę. Zapewniam jednak, że dużo dzieję się w tej książce, dlatego oderwanie się od lektury jest trudnym zadaniem.
Autorka znana jest w Polsce dzięki wspaniałej serii New Adult, a pierwszy tom „Dziesięć płytkich oddechów” uważam z jedną z najlepszy książek z tego gatunku. Po następną książkę autorki sięgnęłam zniecierpliwiona i z wielkimi oczekiwaniami. „Przez niego zginę” to nowe, dotąd nieznane oblicze autorki. Książa ostra, tajemnicza i świetnie napisana.
Nie jestem specjalistką od kryminałów, ale gdyby wszystkie były takie jak „Przez niego zginę”, to szybko nadrobiłabym braki! Akcja jest dynamiczna, pełna napięcia i szokujących sekretów, a bohaterowie nieprzeciętni. Kryminał jak się patrzy, ale doszukać się tu można również innych gatunków, co zadowoli niejednego czytelnika! Polecam!
5/6