Tomik "Myśli moje swobodne" to niespodzianka dla fanów jej twórczości. W pierwszej części znajdziemy wiersze i to nie takie pisane "pod publikę", lecz czuć w nich osobiste przeżycia pisarki na różne okoliczności.
Później dostajemy dziesięć opowiadań, jakże zróżnicowanych... Bohaterami i narratorami są zarówno ludzi jak i zwierzęta. Każda z tych krótkich form zaskakuje, każda niesie coś nowego, przekazuje inne treści, niesie inne wartości, wywołuje inne reakcje... Autorka pisze o pasjach, podejmowaniu ryzyka i trudnych decyzji, braku zaufania, miłości i wiążących się z nią trudności; jest też temat choroby, chemioterapii, nadwagi... Poruszony też został problem rodzin, w których niepodzielną władzę trzyma mężczyzna - czy jest to nieodwołalne? Jak zaspokoić demona siedzącego w nas? Do czego można się posunąć, by udowodnić bliskim swoją wartość choć czasem można zapłacić wysoką cenę? Są też dwa teksty dotyczące życia zwierząt, ich przywiązania do człowieka, świat i ludzie widziani oczami futrzaków... Największym zaskoczeniem było dla mnie kryminalne opowiadanie (nagrodzone zresztą w jednym z konkursów) "Czyste piękno" i to nie tylko z uwagi na osobę mordercy, ale zakończenie.
Na koniec kilka czytelniczek przytoczyło swoje najulubieńsze cytaty z różnych książek autorki.
całość recenzji:
http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/08/agnieszka-ling...