Kobieta zmienną jest...tak to zdecydowanie prawda. Chcecie dowodów oto jeden z nich. Ostatnio stwierdziłam, że moim ulubionym bohaterem jest Rankohrn, ale zmieniłam zdanie. Teraz jest nim Zbihr;)
Każdy, kto czyta serię pani J.R.Ward z pewnością zauważył, że autorka w każdym następnym tomie skupia swoją uwagę i większość przygód na losach innego bohatera. Tym razem szczęśliwym wybrańcem był właśnie Zbihr.
Akcja książki toczy się wokół niego i jego miłości do Belli, ale spokojnie, nie zmieniła się w jakiś bezsensowny romans. Znając tego członka Bractwa, możecie domyślić się, że autorka zafundowała nam wiele zwrotów, burzliwych kłótni i romantycznych chwil pogodzenia się pary zakochanych.
Rozwinięty zostaje także wątek Johna oraz Thora i jego miłości do Weslli.
Książka obfituje także w bardziej dramatyczne momenty ( zginie jeden z bohaterów, ale żeby dowiedzieć się który, musicie przeczytać
. Trochę lepiej poznajemy także reduktora - Pana O. Przybliżona zostaje nam także przeszłość Zbihra i jego bliźniaka.
Po przeczytaniu pierwszych trzech tomów serii Bractwo czarnego sztyletu, Wieczną miłość uważam jak na razie za najlepszą. Jest w niej sporo krwi i scen +18, książkę czyta się bardzo przyjemnie i dość szybko. Historia wciągnęła mnie już od pierwszej strony, a napięcie nie opuszczało aż do ostatniej.
Książkę polecam wszystkim, którzy przeczytali dwie poprzednie części, a tych, którzy nie mieli takiej okazji, odsyłam do "Mrocznego kochanka".
Moja ocena to 9,5/10 (trochę mniej za uśmiercenie jednego z bohaterów) Za książkę dziękuję wydawnictwu VIDEOGRAF II
mundo-de-libro.blogspot.com