"Tajemnica Black Rabbit Hall" to wbijająca w fotel powieść, w klimatach "Płatków na wietrze" V.C.Andrews. Nie myślałam, że komuś uda się coś podobnego napisać - a jednak udało się i to ze świetnym skutkiem. Mnie bardzo się podobała!
Mamy tutaj zrujnowany, bardzo tajemniczy dwór na odludziu w malowniczej Kornwalii, a kiedy dodacie do tego tajemnice rodzinne i zawirowania losu, otrzymacie "Tajemnicę Black Rabbit Hall"
Losy mieszkańców Black Rabbit Hall wydają się być nieodłącznie związane z tym miejsce, ale to samo czuje Lorna, która pojawia się tam szukając miejsca na własne wesele. Miejsce ją oczarowało i wróciły wspomnienia z dzieciństwa. Przecież zna to miejsce - tylko skąd? Stare zdjęcia, które znajduje w domu tylko ją w tym upewniają. Korzysta z zaproszenia właścicielki domu, pani Alton, aby poznać lepiej dom i jego historię.
A jego historia jest piękna, ale bardzo tragiczna, a Lorna wydaje się być zaplątana w losy rodziny Altonów. Czy to możliwe? Przeczytajcie sami !
Byłam zaskoczona, kiedy okazało się, że książka Tajemnica Black Rabbit Hall jest debiutem literackim angielskiej dziennkarki, Eve Chase. Powieść jest bardzo dojrzała, dopracowana i zupełnie nie wyczuwa się tutaj stylu debiutantki. To dokonała książka, która wbiła mnie w fotel - trudno mi było się z nią rozstawać. Losy Lorny i jej rodziny jeszcze tkwią w mej głowie i chyba już tam zostaną. To jedna z tych powieści, które zapadają w pamięć i kradną kawałek duszy czytelnika.
W czym tkwi jej magia? W niesamowitym klimacie, tajemnicy, która unosi się nad jej stronicami i genialnymi sylwetkami bohaterów, a finał jest zaskakujący. Ją po prostu trzeba przeczytać!
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2016/07/tajemnic...