Bardzo lubię książki Marty Guzowskiej i chętnie po nie sięgam. Jej powieści są bardzo prawdziwe i realne. Świat archeologów jest dla mnie egzotyką, intrygującą i pociągającą. Z przyjemnością zagłębiam się w świat tajemnic, zabytków i intryg.
Chciwość - jeden z grzechów głównych. Tak powszechnie spotykany, nie brak jej w żadnej grupie społecznej i zawodowej. Również wśród archeologów, którzy przebywają wśród cennych dzieł, jej nie brakuje. Chciwość często prowadzi do zawiści, ale częściej do kradzieży, a i morderstwo nie może jej stanąć na drodze - o czym przekonała się Simona, bohaterka powieści Marty Guzowskiej.
Simona Brenner jest archeologiem, specjalistką od antycznej biżuterii, cenioną w swoim środowisku, ale nie tylko... Jest również świetną złodziejką i zdarza się jej korzystać z zasobów znalezionych przez archeologów. Przecież tyle cudów spoczywa w skrzyniach, bo nie ma pieniędzy na ich renowację i ekspozycję. Simona nie ma więc wyrzutów sumienia, aby dorobić do pensji archeologa. Jednak wybiera ona tylko nieliczne dzieła, a są wśród archeologów bardzo pazerni przedstawiciele.
Pazerni i dążący do celu po trupach jak Konstantinos, który zleca jej kradzież legendarnego diademu. Na drodze staje jej dawny kochanek, Ivan, który posuwa się wręcz do samookaleczenia, aby osiągnąć cel. Nie tylko on czyha na zdobycz Simony...
Kobieta znajduje się w nielichych tarapatach - czy uda się jej z tego wyplątać? Przeczytajcie
Czeka was wiele emocji i porywająca akcja!
Pochłonęłam "Chciwość" z ciekawością i wielką przyjemnością. Uwielbiam styl pisania Marty Guzowskiej - prosty, lekki i bardzo obrazowy. Sceny przewijały mi się przed oczami jak w filmie, a zagadnienia archeologiczne i historyczne podano w lekkiej i bardzo interesującej formie.
W "Chciwości" znajdziecie chciwość, zazdrość, nienawiść, pożądanie i strach, ale i odwagę, smutek, czy radość zwycięstwa. Jest tutaj cała plejada grzechów, nie tylko chciwość, ale również wiele ludzkich emocji. Ciekawe kreacje bohaterów, wśród których w mojej pamięci utkwił Uran i jego dziadek - bardzo fajnie wykreowane postacie, które ubarwiają powieść i dodają jej lokalnego kolorytu.
Przeczytałam "Chciwość" z wielką przyjemnością, sprawiła mi wiele radości - polecam serdecznie najnowszą książkę Marty Guzowskiej!
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2016/06/chciwosc...