W czasach, kiedy seks przestał być tematem tabu, a alkowa utraciła aurę tajemniczości nikogo nie dziwi, że i literatura zaczyna zaglądać do zmysłowego świata. Dziś powieści erotyczne nikogo nie szokują i nie wzbudzają takich emocji jak wydane w 1748 roku „Pamiętniki Fanny Hill” ukazujące losy XVIII-wiecznej kurtyzany. I choć nieprzyzwoite książki stały się elementem współczesnej rzeczywistości, a autorzy prześcigają się w pomysłach by zadowolić czytelnika i przekraczają kolejne granice, to trudno oprzeć się wrażeniu, że zapominają, iż w tej dziedzinie literatury wcale nie o zakazany owoc chodzi, lecz o jego smak.
„Real” to pierwszy tom bardzo gorącej serii autorstwa Katy Evans - amerykańskiej autorki literatury obyczajowej dla kobiet, której książki goszczą na listach bestsellerów New York Timesa. Główną bohaterką powieści jest dwudziestoczteroletnia Brooke Damas – rehabilitantka sportowa, której życie wkracza na nowe tory, gdy los stawia na jej drodze Remingtona Tatea. Dzięki niemu dziewczyna podpisuje bardzo intratny kontrakt, który niewątpliwie pozytywnie wpłynie na bieg jej kariery zawodowej, ale czy gdyby wiedziała, że składając podpis przypieczętuje swój los postąpiłaby tak samo?
Remington Tate to bokser mający na ringu i poza nim opinię awanturnika, ale twarde jak granit ciało, dzikość i zwierzęcy magnetyzm sprawiają, że jest ucieleśnieniem marzeń wielu kobiet i niejedna wiele by dała za klika chwil z boskim Remym. I choć może zmieniać kobiety jak rękawiczki, przebierać jak w ulęgałkach, on swoją uwagę koncentruje na Brooke – dziewczynie mającej na głowie poważniejsze problemy niż faceci. A jednak przeznaczenie postanawia ofiarować tym dwojgu wspaniały prezent, ale zanim go rozpakują przyjdzie im pokonać długą i krętą drogę.
Wiem co teraz powiecie – standard, przystojny, seksowny twardziel i bezbronna mała kobietka. A jednak powieść erotyczna to dość specyficzny gatunek, od którego trudno wymagać głębi, przesłania czy pobudzenia do refleksji i przemyśleń, dlatego bohater nie może być aseksualny, brzydki, z nadwagą czy zbędnym owłosieniem tam, gdzie nie trzeba..., a wręcz przeciwnie musi wzbudzać pożądanie czytelniczki. Podobnie jest z bohaterką płci żeńskiej - babka powinna mieć wszystko na miejscu, ale przede wszystkim wykazywać charakterek, żeby za szybko nie wpaść w sidła samca Alfa i wywalczyć sobie odpowiednią pozycję w stadzie. Ale najważniejsza jest chemia i oddanie tego, co dzieje się między bohaterami.
Katy Evans doskonale zna przepis na erotyk i wie jak dobierać i mieszać składniki aby zrobić na czytelniku wrażenie. Między bohaterami iskrzy od samego początku, a napięcie seksualne wręcz wisi w powietrzu. I choć dochodzi do tego, co nieuniknione, autorka wcale nie spieszy się z konsumpcją tego związku. Katy jest mistrzynią gry wstępnej i udowadnia, że w pocałunku może być więcej seksu i energii erotycznej niż w bardzo wyrafinowanej scenie łóżkowej. Choć oczywiście miłość fizyczna w jej wydaniu pobudza nie tylko wyobraźnię.
„Real” to bardzo zmysłowa powieść łącząca gorączkową obsesję i naturalne pragnienia. Okraszona emocjami i uczuciami, które pojawiają się wbrew rozsądkowi i prawom fizyki. Podana w bardzo smaczny i poruszający sposób. I choć sceny erotyczne można policzyć na palcach, to namiętność towarzyszy czytelnikowi od pierwszej do ostatniej strony. Okazuje się, że nie trzeba prowadzić bohaterów nieprzetartymi seksualnymi szlakami, ponieważ tu nie o wymyślne igraszki chodzi, a o odpowiedni nastrój i emocje.
W moim odczuciu powieść Katy Evans jest powieścią erotyczną, która wyróżnia się na tle publikacji tego gatunku, gdyż autorka umiejętnie splata losy bohaterów i komplikuje ich wzajemną relację, zmuszając do wewnętrznej walki i trudnych wyborów. Nie koncentruje się wyłącznie na seksie, ale również dba o wątki poboczne oraz kreację bohaterów. I mimo że sama fabuła nie jest skomplikowana, a zakończenie nieuniknione, to pisarce udaje się odbiorcę zaskoczyć, a przede wszystkim porwać i przykuć do książki.
Jestem pod wrażeniem historii, jaką zaserwowała w powieści „Real” Katy Evans. Polubiłam bohaterów, a także bardzo przyjemnie spędziłam czas w ich towarzystwie i mam apetyt na więcej. Jeśli macie ochotę na ognisty flirt z bardzo niegrzecznym i kipiącym testosteronem chłopcem oraz zmysłową literacką przygodę wywołującą fale emocji, to ta książka jest dla was. Gorąco polecam.