Książeczki wydawnictwa Ezop są nam już znane od bardzo dawna. Lubimy je i jest nam niezmiernie miło, że chociaż część z nich możemy Wam polecić jako te, nad którymi nasz blog sprawuje patronat medialny. Dla nas to ogromny zaszczyt oraz powód do dumy. Tym bardziej, że są to śliczne i bardzo fajne lektury. Każda, bez wyjątku. Dziś zatem z przyjemnością napiszemy Wam co nieco na temat kolejnego mądrego i ciekawego opowiadania. Na pewno Wam się spodoba. Nie ma mowy, by było inaczej
"Krokodyl" to nieduża i dość cienka książeczka, w której znajdziemy krótkie i fajne opowiadanie. Jej bohaterami są głownie zwierzątka. A dokładnie pupile małego chłopca Antosia. Poznamy zatem kota - mądralę Miętusa, który nie lubi przyznawać się do tego, że czegoś nie umie lub nie wie oraz dwa psy - cichego i małomównego Fąfla oraz dość rozbrykanego małego Kajtka. A przygoda, o której przeczytamy w tej książce zaczyna się wtedy, gdy do domu wbiega zdyszany Kajtuś z dość niecodzienną informacją. Otóż według niego przed domem jest Krokodyl. Najprawdziwszy, a przynajmniej tak twierdzi. Jest brunatnozielony i ma długi ogon.
Zwierzaki od razu zaczęły się interesować gościem. Krokodyl? Na pewno? Hm... Miętus miał pewne wątpliwości, ale z drugiej strony kto wie? Przecież nigdy nie miał do czynienia z krokodylem. Jak zatem to sprawdzić i jednocześnie nie zdradzić się przed przyjaciółmi, że nie zna się na krokodylach? Przecież on, kot tego domu powinien wiedzieć wszystko! We wszystkim się orientować i być przykładem dla pozostałych! Miętus wierzył bowiem, że to on jest tu najważniejszy. To dzięki jego trosce o wszystkich i czujności w domu panuje idealna harmonia. Nie umiał on zatem przyznać się do swoich słabości. Nie chciał pokazać innym, że czegoś nie wie lub na czymś się nie zna. Jak zatem wybrnąć z tej sytuacji? Jak myślicie? Czy Miętus dowie się, czy ów Krokodyl naprawdę nim jest? Jeśli jesteście ciekawi - koniecznie zerknijcie do książki
Powiemy wprost - to opowiadanie jest urocze! Same czytając przygodę zwierzaków byłyśmy bardzo ciekawe co wydarzy się dalej. A nasze dzieciaczki? Słuchały tej historii z zapartym tchem! Książeczka ta jest bowiem naprawdę ciekawa. Czyta się ją bardzo szybko i fajnie. Według nas - waszym dzieciaczkom także się spodoba. Nie jest to jednak lektura dla początkujących czytelników. Zdecydowanie lepiej będzie jeśli tę książeczkę przeczyta dziecku ktoś dorosły. Bowiem maluch, który dopiero rozpoczyna przygodę z czytaniem może mieć kłopot ze skupieniem się nad tekstem. Czcionka nie jest zbyt duża i często umieszczona jest na kawałku ilustracji. Jest to jednak książka idealna po prostu do czytania na przykład przed snem. Albo podczas wspólnej zabawy w ciągu dnia. Czytacie dzieciaczkom książki? My bardzo często i bardzo to lubimy.
Jak się pewnie domyślacie "Krokodyl" nie jest jakaś obszerną księgą. Wręcz przeciwnie, to nie duża lektura oprawiona w twardą okładkę. Jest ona cienka, ale opowiadanie wewnątrz jest dość długie. Alicja i Nikodem to już duże dzieciaczki, więc bez kłopotu wysłuchali całości za jednym zamachem. Z Natalka było już inaczej. Mała nie zdołała usiedzieć tak długo w jednym miejscu i opowiadanie to czytałyśmy w trzech częściach. Ale to nie szkodzi. Nawet trzeba przyznać, że to w pewnym sensie dowód na to, że opowiadanie to jest interesujące. Bo choć mała nie wysłuchała książki w całości od razu to po pewnym czasie upominała się, by dokończyć jej czytanie. Historia z krokodylem ją zainteresowała i z przyjemnością spędzałyśmy nad nią wspólnie czas
A właśnie! Nie wspomniałyśmy jeszcze jak fajne są w tej książce ilustracje! Ale to z pewnością zdążyliście sami zauważyć prawda? Nam się podobają. Są kolorowe, ale nie męczą oczu wściekłymi kolorami. Poza tym są ciekawe i przykuwają uwagę dzieciaczków. U nas nie tylko maluchy, ale i starszaki chętnie śledziły obrazki podczas czytania. A wydawałoby się, ze Nikodem i Alicja już są ciut za duzi na takie opowiadanka
Ogólnie książeczka ta jest bardzo, bardzo fajna. Tym bardziej jesteśmy dumne z tego, że nasze logo widnieje na ostatniej stronie tejże publikacji. I z ogromną przyjemnością ja Wam polecamy. Według nas - rewelacja. Sami sprawdźcie. Nie pożałujecie!