Nigdy nią nie byłam

Recenzja książki Dziewczyna, którą nigdy nie byłam
"Lata dziewięćdziesiąte to nie jest dobra pora na bycie biednym i niesławnym".


Caitlin Moran w jednym z wywiadów dość prosto uzasadniła swoją swobodę pisania o masturbacji, a mianowicie – skoro tak otwarcie mówimy o wojnach i innych okropnościach, dlaczego tematem tabu ma stać się coś tak przyjemnego, jak onanizm? Prosty argument, z którym w zasadzie trudno w jakikolwiek sposób polemizować. I taka właśnie jest cała książka autorki, czyli zero obłudy, fałszu i tematów tabu, tylko samo życie - nawet to, które szczelnie ukrywamy pod zasłoną milczenia.

Caitlin Moran, czyli Catherine Elizabeth Moran to znana angielska dziennikarka, krytyk oraz felietonistka magazynu "The Times". Autorka pisze recenzje filmowe oraz satyryczną rubrykę "Celebrity Watch", została trzykrotnie nagrodzona British Press Awards. Jest matką i żoną dwóch dziewczynek, mieszka w Coventr.

Wielka Brytania na przełomie lat 80 i 90-tych, Johanna Morrigan dorasta w robotniczej, wielodzietnej rodzinie, będąc niezbyt atrakcyjną, otyłą nastolatką. Bohaterka posiada jednak talent literacki i cięty język, dzięki któremu dostaje pracę jako krytyk muzyczny. Johanna odkrywa swoją seksualność dzięki szczotce do włosów, a dorastając przekracza wiele ustalonych granic. Mając naście lat można bowiem budować swoją osobowość z różnych elementów.

Książka angielskiej dziennikarki, czyli historia Poszukiwaczki Seksualnych Przygód wywołała we mnie wiele ambiwalentnych uczuć, dając poczucie, że lektura tej powieści dla nikogo nie powinna stać się mdłą i powielającą znane nam schematy fabularne. Caitlin Moran bowiem czasami dosadnie, czasami aż nazbyt szczerze, pokazuje czytelnikom ile emocji i tłumionych uczuć drzemie w głowie nastolatka, poznającego meandry życia w dorosłości. I najważniejsze jest to, że autorka nie bawi się w żadne konwenanse, bowiem pisze o wielu rzeczach, o których zwyczajnie się nie mówi, czyli o rzeczach objętych swoistym tematem tabu, jak masturbacja, która w powieści wiedzie prym, czy też utrata dziewictwa i brak orgazmu. Czasami miałam wręcz przeświadczenie, że to książka w głównej mierze o masturbacji, co oczywiście niektórych czytelników może nieco zgorszyć. W szczególności, że autorka używa bardzo dosadnego języka, nie licząc się z wrażliwością innych.

Johanna to bohaterka i zarazem narratorka książki, która również wywołuje wiele przeróżnych uczuć, a z którą nie zaprzyjaźniłabym się będąc nastolatką. To osoba, która wywodząc się z biednej rodziny, stara się wykreować nową siebie, zatracając własną indywidualność w zdobytej wolności. Jej wieczne pozy, granie pod publikę, udawanie kogoś, kim nie jest, przekraczanie własnych granic – drażniło mnie wiele razy. Z drugiej strony jednak, nastolatka ta swoją inteligencją i pewnym sposobem obserwacji świata, zdobyła moją częściową sympatię. Jedno jest więc pewne - Caitlin Moran stworzyła postać z krwi i kości, do bólu prawdziwą i nieco kontrowersyjną. A takie kreacje właśnie wywołują najwięcej emocji i przemyśleń wśród czytelników.

Pisząc o tej książce, nie można nie wspomnieć o specyficznym klimacie lat dziewięćdziesiątych w Wielkiej Brytanii, bowiem to tło, które nadaje kolorytu całej historii Johanny. Pełno w książce muzyki z tamtych lat, na czele z czołowymi przedstawicielami brzmień alternatywnych jak chociażby Smashing Pumpkins. Huczne imprezy, zadymione puby, seks i liczne eksperymenty okraszone zmianami społecznymi, recesją, wzrostem bezrobocia oraz odejściem ze stanowiska Margaret Thatcher – wszystko to tworzy niezapomnianą aurę tej powieści.

"Dziewczyna, którą nigdy nie byłam" to z pewnością książka, której ironiczny wydźwięk nie każdemu przypadnie do gustu. To jedna z takich powieści, jaką można przerwać w połowie czytania będąc zniesmaczonym postawą Johanny i tematami, jakie porusza autorka. Według mnie to historia o dojrzewaniu, które pod pewnymi względami jest zawsze takie samo – pełne wyzwań, dylematów i źle obranych dróg.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
0 0
Dodał:
Dodano: 22 V 2016 (ponad 9 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 167
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Wiola
Wiek: 38 lat
Z nami od: 04 V 2012

Recenzowana książka

Dziewczyna, którą nigdy nie byłam



Urodzona w robotniczej, wielodzietnej rodzinie Johanna Morrigan, wyrasta na niegrzeszącą urodą nastolatkę z nadwagą. Jest za to obdarzona talentem literackim, ciętym językiem, a do tego ma obsesję na punkcie seksu. Wielka Brytania przełomu lat 80 i 90-tych widziana jej oczami nabiera ciekawego kolorytu. Polityka, codzienność, używki i moralność mają tu różne odcienie. Czy Margarete Thatcher była p...

Ocena czytelników: 4 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0