"- Nie zachoruje. Wyleczę ją. - powiedział Irga.
- Tylko nie skrzypcie za głośno łóżkiem przy tym leczeniu - odparł Otto. Chce mi się spać. To był ciężki dzień."
Dodał: OnaNibyNic
Dodano: 16 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"Zaniosę pieniądze do świątyni, kupię nową kieckę, napiję się i dam Marcie po pysku - nakreśliłam plan działań pocieszających na czas, kiedy już Bef skończy się nade mną znęcać."
Dodał: OnaNibyNic
Dodano: 16 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"Gorące mleko z miodem - sprawdzony środek na bezsenność - tym razem nie zadziało. Do rana wypróbowałam wszystko - liczyłam owce, owce skaczące przez płot, a nawet owce współżyjące w różnorodnych pozach. Nic nie pomagało."
Dodał: OnaNibyNic
Dodano: 16 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"- A czemu mówisz takim głosem?
- Nie zrozumiesz.
- No pooowiedz!
- Byłaś kiedyś w sytuacji, kiedy ci dyszy w pachę półgoła i nieskończenie pożądana dziewczyna?
- Nie - odparłam po chwili zastanowienia. - Mnie w ogóle nikt nigdy nie dyszał w pachę."
Dodał: OnaNibyNic
Dodano: 17 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Co tak skwaśniałaś? - Czujnie uchwycił zmianę mojego nastroju. - Nie przyjeżdżać?
- Nie, skąd, po prostu myślałam...
- ...o sprzątaniu - dokończył Irga
Kiwnęłam głową, paląc się ze wstydu.
- Nie martw się - westchnął nekromanta. - Skoro już cię kocham, wypada mi kochać równiez twoje wady."
Dodał: OnaNibyNic
Dodano: 17 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Ech, wy baby, kocie plemię - powiedział Otto, gładząc mnie po ramieniu, - Gdzie mleko dają, tam lecicie.
- Ale koty zawsze wracają do domu - sprzeciwiłam się.
- Nigdy nie lubiłem kotów - zauważył półkrasnolud."
Dodał: OnaNibyNic
Dodano: 17 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Wstydzisz się? - zdziwił się jeszcze bardziej.
- No i co z tego? - oburzyłam się. - Czy nie tak zachowują się przyzwoite, skromne dziewczyny po miłości? Tym bardziej po pierwszej nocy... a dokładniej wieczorze miłości?
- Które z nas dwojga jest przyzwoitą, skromną dziewczyną? - zainteresował się Irga."
Dodał: OnaNibyNic
Dodano: 17 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Zawsze wiedziałam, że u facetów instynkty przeważają nad rozumem - zawyrokowałam. - Pałę do łapy, kiełbasę w zęby, kobietę w... eee... Generalnie to wszystko co wam trzeba do szczęścia."
Dodał: OnaNibyNic
Dodano: 17 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"Trochim i Otto zaczęli z zapałem dyskutować, po co przy robieniu dzieci potrzebna spódnica i bluzka, a ja rozmyślałam nad prymitywizmem duchowym mężczyzn, niezorientowanych w naszych różnorodnych potrzebach."
Dodał: OnaNibyNic
Dodano: 17 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"Wnioski nasuwały się same: rywalki usuwać należy tylko sprawdzonymi tradycyjnymi sposobami. Topić, truć, strzelać, ewentualnie dźgać nożem. Żadnej magii!"
Dodał: OnaNibyNic
Dodano: 17 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Zrobiłem to - oznajmił z dumą. - Wiesz, miałem takie samo uczucie, kiedy po raz pierwszy podniosłem zombie.
Zwątpiłam. Podniesienie zombie kojarzy mu się z podnieceniem seksualnym? Chociaż kto go tam wie... W końcu ludzie nie zostają nekromantami bez powodu."
Dodał: OnaNibyNic
Dodano: 18 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"- I co zamierzasz ze mną zrobić? - podtrzymałam rozmowę.
- Zabić.
- Jak nieoryginalnie - zauważyłam. - Liczyłam, że zdołasz wymyślić coś innego.
- To...! To... - Loyd uniósł się ambicją - potnę cię na kawałeczki, zgwałcę, wyrwę paznokcie...
- Nielogiczne - przerwałam mu. - Wpierw trzeba gwałcić, potem wyrywać paznokcie, a na końcu ciąć na kawałki.
Loyd zatrzymał się, patrząc na mnie ze złością.
- Tak długo przygotowywałeś się do zemsty, a nawet nie wymyśliłeś, co robić i w jakiej kolejności? - ciągnęłam szyderczo. - Masz strasznie ubogą wyobraźnię!"
Dodał: OnaNibyNic
Dodano: 18 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"— Kiedy się z tobą ożenię... — zaczął.
— Najpierw się ożeń — odgryzłam się.
— Ożenię! — powiedział nekromanta.
— Wydaje mi się, że pojawił się jeszcze jeden pretendent do twojej ręki —
przypomniałam mu.
— Uwierz mi, Ola. Ożenię się z tobą!"
Dodał: nata15
Dodano: 26 VIII 2014 (ponad 10 lat temu)