"-Wiesz, że tu aż się roi od Podziemnych, więc postaraj się zachować szczegóły naszego śledztwa w sekrecie.
-Śledztwa? -Isabelle się roześmiała. -Zostaliśmy detektywami? Może powinniśmy wszyscy wybrać sobie pseudonimy.
-Dobry pomysł -uznał Jace. -Ja będę baronem Hotschaft von Hugenstein."
Dodał: asia18km
Dodano: 30 I 2011 (ponad 14 lat temu)
"-Nie mów mi, że Simon zmienił się w ocelota, a ja mam go ratować, zanim Isabelle przerobi go na etolę -powiedział, przeciągając słowa w sposób, którego Clary nie znosiła. -Niestety, będziesz musiała zaczekać do rana. Teraz nie przyjmuję zleceń. -Wskazał na swoją piżamę z dziurą na rękawie. -Widzisz. Pajacyk.
Clary jakby go nie słuchała.
-Jace, to ważne.
-Nie mów. To nagły przypadek. Potrzebujesz nagiego modela. Cóż, nie jestem w nastroju. Możesz poprosić Hodge'a -dodał po namyśle. -Słyszałem, że zrobi wszystko za..."
Dodał: asia18km
Dodano: 30 I 2011 (ponad 14 lat temu)
"– Wozi dziewczyny furgonetką? Nic dziwnego, że [Simon] ma takie powodzenie u dam.
– Samochód to samochód. Po prostu jesteś wściekły, że Simon ma coś, czego ty nie masz.
– Ma wiele rzeczy, których ja nie mam – odparował Jace. – na przykład krótkowzroczność, złą postawę i beznadziejny brak koordynacji ruchowej."
Dodał: asia18km
Dodano: 13 IV 2011 (ponad 14 lat temu)
"Chciałbym cię nienawidzić. Chcę cię nienwidzić. Próbuję cie nienawidzić. Byłoby o wiele łatwiej, gdybym cię nienawidził. Czasami myślę, że cię nie nawidzę, a potem cie spotykam i.."
Dodał: Izzy15
Dodano: 18 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"– Myślałem, że będzie większy.
Clary spojrzała na kielich, który trzymała w ręce. Był wielkości zwykłego kieliszka do wina, tylko dużo cięższy. Szumiała w nim moc, niczym krew płynąca w żyłach.
– Jest w sam raz - stwierdziła z urazą.
– Tak, ale spodziewałem się czegoś, no wiesz... – rzucił protekcjonalnie i nakreślił rękami kształt mniej więcej wielkości kota.
– To Kielich Anioła, a nie Muszla Klozetowa Anioła – odezwała się Isabelle."
Dodał: asia18km
Dodano: 13 IV 2011 (ponad 14 lat temu)
"-Tam, gdzie jest nieodwzajemnione uczucie, występuje nierównowaga sił -odparł Hodge. -Można ją łatwo wykorzystać, ale nie jest to mądre postępowanie. Miłości często towarzyszy nienawiść. One mogą istnieć obok siebie."
Dodał: asia18km
Dodano: 30 I 2011 (ponad 14 lat temu)
"– Większość psychologów uważa, że wrogość to w rzeczywistości wysublimowany pociąg seksualny – oznajmiła Clary.
– Aha – mruknął Jace. – To mogłoby wyjaśniać, dlaczego tak wiele osób mnie nie lubi."
Dodał: asia18km
Dodano: 13 IV 2011 (ponad 14 lat temu)
"-To, że nazwiesz elektrycznego węgorza gumową kaczuszką, nie oznacza, że zrobisz z niego maskotkę, prawda? I niech Bóg pomoże nieszczęśnikowi, który zechce wykąpać się z kaczuszką."
Dodał: asia18km
Dodano: 30 I 2011 (ponad 14 lat temu)
"Obejrzała się i zobaczyła wampira z kolczykiem, który uśmiechał się do niej szeroko.
– Hej, ślicznotko. Co masz w torbie?
– Wodę święconą – odpowiedział za nią Jace."
Dodał: asia18km
Dodano: 13 IV 2011 (ponad 14 lat temu)
"Sięgnął do kieszeni, coś z niej wyjął i wcisnął jej do ręki. Był to szary kamień, trochę nierówny, miejscami zupełnie wygładzony.
– Hm – mruknęła Clary, obracając go w palcach. – Wiesz, kiedy dziewczyny mówią, że marzą o dużym kamieniu, nie mają dosłownie na myśli kawałka skały."
Dodał: asia18km
Dodano: 13 IV 2011 (ponad 14 lat temu)
"- Wtedy zabiliby nas obu. Przez tą piekielną mgłę nic nie widziałem. Nawet ja nie jestem w stanie pokonać setki Wyklętych.
- Założę się, że przyznanie się do tego musiało boleć.
- Palant z ciebie, nawet jak na Przyziemnego."
Dodał: clary
Dodano: 17 I 2010 (ponad 15 lat temu)
"Bane, który już stał przy drzwiach, pstryknął niecierpliwie palcami.
-Ruszajcie się, dzieciaki. Jedynym, co może migdalić się w mojej sypialni, jest moja łaskawość."
Dodał: asia18km
Dodano: 14 I 2011 (ponad 14 lat temu)
"-Jak zwykle jestem w tym zadziwiająco dobry -powiedział.
Clary nagle ogarnęła irytacja.
-Kiedy skończy się część wieczoru poświęcona samochwalstwu, może pójdziemy uratować mojego najlepszego przyjaciela przed wykrwawieniem się na śmierć?
-Wykrwawieniem -powtórzył Jace. -Wielkie słowo.
-A ty jesteś wielkim...
-Cii, nie przeklinaj w kościele."
Dodał: asia18km
Dodano: 30 I 2011 (ponad 14 lat temu)
"-Swoją samowolą naraziłeś innych na niebezpieczeństwo. Tego incydentu nie pozwolę ci zbyć wzruszeniem ramion!
-Nie mogę niczego zbyć wzruszeniem ramion -powiedział Jace. -Mam jedno zwichnięte."
Dodał: asia18km
Dodano: 30 I 2011 (ponad 14 lat temu)
"– Trzymaj się z daleka od mojej broni. Nie dotykaj żadnej bez mojego pozwolenia.
– Cóż, właśnie pokrzyżowałeś moje plany sprzedania jej na eBayu – rzuciła Clary.
– Sprzedania na czym?
Clary się uśmiechnęła.
– Mitycznym miejscu o wielkiej magicznej mocy."
Dodał: asia18km
Dodano: 13 IV 2011 (ponad 14 lat temu)