"— Katniss, z tobą było inaczej. Widzowie z zapartym tchem patrzyli,
jak się w nim zakochujesz. Kiedy sobie uświadomiłaś, że to miłość?
— pyta Caesar.
— Och, trudno powiedzieć... — Śmieję się cicho, bez przekonania i
opuszczam wzrok na dłonie. Pomocy.
— Powiem ci, kiedy sam zauważyłem, że coś iskrzy — ciągnie
Caesar. — To się stało tamtej nocy, na drzewie, gdy wykrzyknęłaś
jego imię.
(...)
— Dlaczego tak się stało? — naciska Caesar. — Jak sądzisz?
— Bo chyba... Po raz pierwszy... Pojawiła się szansa, że będzie mój
— wyznaję."
Dodał: zuzu1496
Dodano: 18 V 2014 (ponad 11 lat temu)
"Złam mi serce. Złam je tysiąc razy, jeśli zechcesz. Możesz z nim zrobić, co chcesz, bo należy do ciebie. [...] Będę cię kochał do ostatniego tchnienia. Każde uderzenie mojego serca jest twoje. [...]"
Dodał: Miravelle
Dodano: 26 XII 2014 (ponad 10 lat temu)
"- Jaka jest twoja rodzina?
- Co masz na myśli?
- Tak po prostu, twoja rodzina musi się bardzo różnić od mojej.
- Faktycznie - roześmiałam się. - No cóż, na przykład u mnie w domu nie nosi się korony przy śniadaniu.
- Jak rozumiem, w domu Singerów to zwyczaj zarezerwowany do obiadu?
- Oczywiście."
Dodał: Clarisse
Dodano: 20 IX 2014 (ponad 10 lat temu)
"ZAMORDUJĘ cię... – Nie – mówi, celując we mnie palcem. Znowu się cofa. – Niedobra Julia. Nie lubisz zabijać ludzi, pamiętasz? Jesteś temu przeciwna, pamiętasz? Wolisz rozmawiać o uczuciach, o tęczach..."
Dodał: Clarisse
Dodano: 21 IX 2014 (ponad 10 lat temu)
"- Za to ty twierdzisz, że tak dobrze mnie znasz. Zaciskam zęby, nie ufając sobie na tyle, żeby się odezwać. - Przynajmniej jestem szczery - dodaje. - Dopiero co przyznałeś, że jesteś kłamcą! Unosi brwi. - Przynajmniej jestem szczery co do tego, że jestem kłamcą"
Dodał: kamila
Dodano: 29 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
"Nauczono mnie dystansować się od tego, co dzieje się na polu bitwy. Zdobyłem sobie reputację zimnego, nieczułego potwora, który niczego się nie boi i którego nic nie obchodzi.
Ale to wszystko pozory.
W rzeczywistości jestem zwykłym tchórzem."
Dodał: Clarisse
Dodano: 21 IX 2014 (ponad 10 lat temu)
"To, czego potrzebuję do przeżycia, to nie ogień Gale’a, podsycony wściekłością i nienawiścią. Mam w sobie wystarczająco dużo żaru. Potrzeba mi wiosennego mniszka, jaskrawożółtego kwiatu, który symbolizuje odrodzenie i nie oznacza zniszczenia. Oczekuję zapowiedzi, że życie będzie toczyć się dalej, bez względu na to, jak poważne ponieśliśmy straty. Chcę wiedzieć, że znowu może być dobrze, a tylko Peeta może mi to ofiarować.
Więc kiedy szepcze:
- Kochasz mnie. Prawda czy fałsz?
Odpowiadam:
- Prawda. ~Katniss, Peeta, s. 368-369"
Dodał: Sophie2012
Dodano: 14 XII 2013 (ponad 11 lat temu)
"Szkoda zachodu, nie ma jej tutaj – informuję go. Jaskier znowu syczy. – Naprawdę jej nie ma. Możesz sobie syczeć do woli, i tak nie znajdziesz Prim. – Ożywia się, słysząc jej imię, stawia położone uszy i zaczyna miauczeć z nadzieją. – Wynocha! – Robi unik, żeby nie dostać poduszką, którą w niego ciskam. - Zjeżdżaj! Nie ma tu już nic dla ciebie! – Zaczynam się trząść, wściekam się na niego. – Ona nie wróci! Już nigdy, nigdy nie wróci! – Chwytam następną poduszkę i wstaję, żeby lepiej wycelować, a wtedy znienacka zalewam się łzami. – Nie żyje. – Przyciskam ręce do brzucha, żeby stłumić ból, przykucam na piętach, kołyszę poduszkę i płaczę. – Ona nie żyje, ty durny kocie. Nie żyje."
Dodał: Sophie2012
Dodano: 14 XII 2013 (ponad 11 lat temu)
"- Kompletnie zapomniałam – mówię – Miałam przekazać ci, że musisz się zgłosić do Beetee’ego, do arsenału broni specjalnej. Zaprojektował dla ciebie nowy trójząb.
- Poważnie? – Mam wrażenie, e słowo „trójząb” wskrzesiło dawnego Finnicka. – Ma jakieś nietypowe funkcje?
- Tego nie wiem, ale jeśli choć trochę przypomina mój łuk i strzały, to z miejsca się zakochasz – zapewniam go. – Ale musisz trochę potrenować.
- Jasne. Oczywiście. No to chyba od razu tam pójdę – postanawia.
- Finnick? – powstrzymuję go. – Może w spodniach?
Opuszcza wzrok na nogi, jakby pierwszy raz zauważył swój strój, po czym jednym ruchem ściąga długą koszulę i zostaje w samej bieliźnie.
- Dlaczego? – Przybiera absurdalnie prowokującą pozę. – Czy mój wygląd nie pozwala ci się skupić?
Śmieję się mimowolnie, bo żart jest zabawny, a na dodatek wprawia Boggsa w wyraźne zakłopotanie. Cieszy mnie, że Finnick znowu zachowuje się jak facet, którego poznałam podczas Ćwierćwiecza Poskromienia."
Dodał: Sophie2012
Dodano: 14 XII 2013 (ponad 11 lat temu)
"- Po prostu niewiele rozumiałem, kiedy się poznaliśmy. Po twoich igrzyskach byłem pewien, że ten cały romans to tylko gra z waszej strony. Wszyscy oczekiwaliśmy, że będziecie kontynuować tę strategię. Dopiero kiedy Peeta wpadł na pole siłowe i mało nie umarł… – Waha się.
Wracam myślami do areny, gdzie spazmatycznie ryczałam, kiedy Finnick uratował Peetę. Pamiętam zagadkową minę Finnicka, przypominam sobie, że tłumaczył moje zachowanie rzekomą ciążą.
- Co wtedy?
- Wtedy zrozumiałem, że źle cię oceniłem. Dotarło do mnie, że naprawdę go kochasz. Nie mam pojęcia, jaka to miłość, może nawet sama tego nie wiesz, ale na pierwszy rzut oka widać było, że bardzo ci na nim zależy – tłumaczy łagodnie."
Dodał: Sophie2012
Dodano: 14 XII 2013 (ponad 11 lat temu)
"„Czy chcesz, czy chcesz
Pod drzewem skryć się ?
Tu zawisł ten, co troje zginęło z jego mocy.
Dziwnie już tutaj bywało,
Nie dziwniej więc by się stało,
Gdybyśmy się spotkali pod wisielców drzewem o północy.
Czy chcesz, czy chcesz
Pod drzewem skryć się ?
Choć trup ze mnie już, uwolnię cię od przemocy.
Dziwnie już tutaj bywało,
Nie dziwniej więc by się stało,
Gdybyśmy się spotkali pod wisielców drzewem o północy
Czy chcesz, czy chcesz
Pod drzewem skryć się ?
Tu do mnie miałaś zbiec, żeby uniknąć przemocy.
Dziwnie już tutaj bywało,
Nie dziwniej więc by się stało,
Gdybyśmy się spotkali pod wisielców drzewem o północy
Czy chcesz, czy chcesz
Pod drzewem skryć się też?
W naszyjniku ze sznura u boku mego nie czekaj pomocy.
Dziwnie już tutaj bywało,
Nie dziwniej więc by się stało,
Gdybyśmy się spotkali pod wisielców drzewem o północy.”"
Dodał: aniusiaczek92
Dodano: 14 II 2011 (ponad 14 lat temu)