"- Wiesz, królewno, zamiast ścielić to łóżko, moglibyśmy zamknąć drzwi i wypróbować materac. - Komicznie poruszył brwiami. - Co ty na to?
Przewróciłam tylko oczami i włączyłam odkurzacz, żeby zagłuszyć jego słowa.
- Rozumiem, że to znaczy: może później! - przekrzykiwał szum silnika."
Dodał: Klaudia124R
Dodano: 08 IV 2013 (ponad 12 lat temu)
"- Loki? - Odgarnęłam mu włosy z twarzy.
Uniósł powieki.
- Wendy. - Uśmiechnął się słabo. - Gdybym wiedział, że omdlenie to cena za znalezienie się w twoich ramionach, zrobiłbym to już dawno."
Dodał: Klaudia124R
Dodano: 08 IV 2013 (ponad 12 lat temu)
"Przełknął ślinę i odgarnął mi włosy z czoła. Nie odsuwał dłoni, a ja nie protestowałam. W jego oczach malował się dziwny smutek. Chciałam zapytać dlaczego, ale nie ufałam własnemu głosowi.
- Chciałbym, żebyś to zapamiętała - powiedział niskim, ochrypłym głosem.
- Co takiego?
- Że chcesz mnie pocałować."
Dodał: Klaudia124R
Dodano: 08 IV 2013 (ponad 12 lat temu)
"- Markizo Laris. - Tove mierzył ją wzrokiem. -Jeśli jeszcze raz wypowie się pani takim tonem o królewnie, skażę panią na banicję z Fórening za zdradę stanu. Zobaczymy wtedy, jak pani sobie poradzi w starciu z Vittrą."
Dodał: Klaudia124R
Dodano: 08 IV 2013 (ponad 12 lat temu)
"- Pomyślałem, że nasze gołąbeczki zgłodniały - oznajmił. - Więc szef kuchni wyczarował istną ucztę. - Postawił stolik koło kanapy i wbił w nas wzrok. - Choć moim zdaniem leżycie za daleko od siebie jak na nowożeńców.
- O Boże - jęknęłam i podciągnęłam kołdrę na głowę."
Dodał: Klaudia124R
Dodano: 08 IV 2013 (ponad 12 lat temu)
"- Nie spałeś-Śmiałam się.- Nie pamiętasz co się stało?
Zmarszczył brwi, przypominał sobie i w jego oczach błysnęło zrozumienie.
- Pamiętam...- Dotknął mojej twarzy - Pamiętam, że cię kocham.
Pochyliłam się, mocno pocałowałam go w usta. Przytulił mnie do siebie."
Dodał: Klaudia124R
Dodano: 08 IV 2013 (ponad 12 lat temu)
"- Jesteś taka piękna.
- Przestań - mruknęłam. Zarumieniłam się znowu.
- Dlaczego się rumienisz? - roześmiał się cicho. -Na pewno słyszysz komplementy setki razy w ciągu dnia.
- To nie to samo - odparłam.
- Nie to samo? - powtórzył. - Dlaczego? Bo wiesz, że ja mówię poważnie?"
Dodał: Klaudia124R
Dodano: 08 IV 2013 (ponad 12 lat temu)
"- Jasne, proszę, zapraszam, niech wszyscy czują się tu jak u siebie. W końcu nie jestem żadną królewną ani nic takiego i to wcale nie jest moja sypialnia -prychnęłam."
Dodał: Klaudia124R
Dodano: 08 IV 2013 (ponad 12 lat temu)
"- Zapamiętaj sobie moje słowa, królewno - odparł. - Pewnego dnia stracisz dla mnie głowę.
- Jasne - parsknęłam śmiechem, bo nie bardzo wiedziałam, jak zareagować. - Czas już na mnie. Udzieliłam ci azylu, ale muszę sprawę przedstawić radzie i przekonać wszystkich, że to nie była samobójcza decyzja.
- Dziękuję.
- Proszę. - Uchyliłam drzwi.
- Warto było - stwierdził nagle.
- Co takiego? - Odwróciłam się.
- Wszystko, przez co przeszedłem - wyjaśnił. -Dla ciebie. Warto było."
Dodał: Klaudia124R
Dodano: 08 IV 2013 (ponad 12 lat temu)