"Nie wiedziałam, ale nie dał mi czasu się nad tym dłużej zastanawiać, gdy uniósł moją nogę i oparł sobie na przeciwległym ramieniu, rotując moimi biodrami tak, że miał dostęp do wszystkich moich wrażliwych miejsc. Nasunął prezerwatywę. Ujrzałam jego boską twarz nad swoją, a w dole główka ciężkiego penisa oparła się o wrota do mojego wejścia. Jedną dłonią podtrzymywał moją nogę na swoim ramieniu, a drugą uwolnił z miseczki biustonosza pierś i zaczął powolne pieszczoty. Najpierw uciskał całą dłonią, potem zataczał kółeczka wokół sutka, aż wreszcie chwycił w palce, mocniej potarł i szczypnął leciutko, wywołując we mnie rozkoszny prąd, biegnący aż do wnętrza. Niespodziewanie, w tym właśnie momencie wsunął się na centymetr w moją śliską dziurkę, przełamując barierę mięśni i wycofał się na wejście. O matko! Zadrżałam i jęknęłam w pragnieniu. Zakręcił kółeczka kciukiem na uwrażliwionej dokuczliwie, mokrej łechtaczce i znów ruch na dwa centymetry w głąb." |
agnieszka3201 dodał: 08 IX 2014, 11:41:36 |
głosy: +0 | -1 |
|
"Boski Thor. Mój pierwszy. I w pewnym sensie ostatni. Wtedy zostawił mnie i porzucił, pomimo, że obiecał nigdy mnie nie opuścić. A teraz zjawia się tu i jak gdyby nigdy nic wita słowami „Witaj Rybko”. Po co zstąpił do Midgardu i znów zakłóca mój ciężko wypracowany spokój? Powinnam była go nienawidzić, obrzucić błotem, spoliczkować. Powinnam była… Nie wiedziałam, o co w tym wszystkim chodzi. Po co się zjawił w mgiełce intrygi? Czego chciał? Przygodnego seksu? Jeśli tak, to niech go szlag, pomyślałam. Teraz chciało mi się tylko wyć! Po co ja się oszukuję? Tęskniłam za nim, jak diabli. Nie umiałam się odnaleźć w świecie bez niego i bezustannie pamiętałam." |
agnieszka3201 dodał: 08 IX 2014, 11:41:21 |
głosy: +0 | -1 |
|
"Wszyscy zachowali się totalnie wspaniale, kiedy pojawiłam się na poddaszu w sukience, którą miałam na sobie, wychodząc na bal, i z Michaelem u boku. Nikt nie powiedział nic, co by mnie mogło postawić w niezręcznej sytuacji, w rodzaju: „Hej, Mia, jak było na całodobowej kręgielni?” albo: „Mia, ale czy ty wczoraj nie wychodziłaś z domu z innym facetem?”" |
Izakka dodał: 08 IX 2014, 11:30:06 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Nic dziwnego, że J.P. i ja nigdy nawet nie wyszliśmy poza pierwszą bazę. Nasze molekuły wrzeszczą: ODMOWA! ODMOWA! NIE ŁĄCZYĆ SIĘ W PARĘ!" |
Izakka dodał: 08 IX 2014, 11:29:42 |
głosy: +0 | -0 |
|
"O mój Boże. O mój Boże. J.P. jest we mnie zakochany. A poza tym niechcący wysadziliśmy szkołę w powietrze." |
Izakka dodał: 08 IX 2014, 11:28:52 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Naprawdę mam piersi, które da się ścisnąć stanikiem. Sama nie wiem, skąd się wzięły, ale kiedy spojrzałam w dół, były tam. Hej! Witaj, biuście!" |
Izakka dodał: 08 IX 2014, 11:28:37 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Dlaczego ona i pan Gianini nie używali środków antykoncepcyjnych? (...) Co stało się z jej kapturkiem dopochwowym? Wiem, że go używa. Raz kiedyś, kiedy byłam mała, znalazłam go pod prysznicem. Zabrałam go sobie i przez parę tygodni służył jako basenik dla ptaków w ogródku mojego domku dla Barbie, aż mama wreszcie go znalazła i zabrała z powrotem." |
Izakka dodał: 08 IX 2014, 11:27:31 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Jakby wszyscy i tak nie uważali mnie za dziwadło. I to największe dziwadło w całej szkole. No, bo spójrzmy prawdzie w oczy: mam metr siedemdziesiąt pięć wzrostu, jestem płaska jak deska i chodzę do pierwszej klasy liceum. Czy można być jeszcze większym dziwadłem? Jeśli ludzie w szkole coś odkryją, przepadłam. Przepadłam jak nic." |
Izakka dodał: 08 IX 2014, 11:26:43 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Kiedy jesteśmy w Miragnac, nigdy nie jeździmy do restauracji. Zawsze jemy w domu albo w sąsiednim château, Mirabeau. Jego właściciele to beznadziejni Anglicy z mnóstwem snobistycznych dzieciaków, które wiecznie mówią do siebie: „ale siara!” albo „ty palancie!” Jedna z młodszych dziewczyn, Nicole, była jakby moją przyjaciółką, ale jednego wieczoru opowiedziała mi, że zrobiła loda jakiemuś chłopakowi, a ja nie miałam pojęcia, co to znaczy zrobić loda. Miałam tylko jedenaście lat, choć to żadna wymówka, bo ona miała tyle samo. Sądziłam, że zrobić loda to coś typowo brytyjskiego, jak kiełbaska w cieście naleśnikowym albo naloty bombowe, czy coś takiego. No więc wspomniałam o tym podczas obiadu przy rodzicach Nicole i potem wszystkie te dzieciaki przestały się do mnie w ogóle odzywać." |
Izakka dodał: 08 IX 2014, 11:25:59 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Nie otwiera się, nie potrafi znieść dotyku dłoni, ponieważ przypomina jej o śmierci. Nie dopuszcza nikogo do siebie, ponieważ idzie za tym ból." |
Miravelle dodał: 06 IX 2014, 22:30:37 |
głosy: +0 | -0 |
|