"Prowadził ezoteryczne doświadczenia: kazał żabom chodzić po szybach, karmił muchówki surowym mięsem, uważnie przyglądał się sprężystości fosforyzującego żuka, znalazł motyla, który biegał po ziemi. W ciągu jednego tylko dnia, 23 czerwca, złapał sześćdziesiąt osiem gatunków wyjątkowo małych chrząszczy." |
Ania1986 dodał: 29 XII 2014, 09:34:03 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Staraj się nie myśleć zbyt często. Jeszcze zrobisz sobie krzywdę - odparł uprzejmym głosem." |
Selity dodał: 28 XII 2014, 21:11:47 |
głosy: +0 | -1 |
|
"''Tak naprawdę, Justino, nie zadzwoniłem do ciebie, by porozmawiać o tym, jakim to jestem obrzydliwym, nieumarłym mordercą... A tak, zdegradowanym skurwielem również. Czyż wspominałem już, że moja matka była kurwą? Nie? Och, cholera, tak naprawdę, to pochodzę z długiej linii prostytutek (...) zadzwoniłem, by przekazać ci wspaniałe wieści. Poprosiłem twoją córkę o rękę, a ona mnie przyjęła. Gratulacje! Teraz oficjalnie zostanę twoim zięciem. Chcesz, żebym od razu zaczął mówić ci mamo", czy mam zaczekać z tym aż do ślubu?" |
Selity dodał: 28 XII 2014, 20:51:17 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Muszę rozpracować ten rytuał, bo inaczej za tydzień będę mógł zbierać z podłogi twoją oderwaną głowę i jelita Carmel." |
Katia dodał: 28 XII 2014, 16:52:07 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Słyszę wyraźnie każde kapnięcie krwi na parkiet. Otwieram oczy. Zjawa stoi nade mną - bogini śmierci o czarnych wargach i lodowatych dłoniach." |
Katia dodał: 28 XII 2014, 16:49:26 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Gdzieś tam czeka jednak zjawa, która obchodzi mnie bardzo. Gdzieś tam czeka ta, po którą tu przyjechałem, wystarczająco silna, by wyciskać oddech z gardeł żyjących. Znów wracam do niej myślami. Anna. Anna we Krwi. Zastanawiam się, jakich sztuczek użyje. Zastanawiam się, czy okaże się sprytna. Czy będzie unosić się w powietrzu? Czy będzie się śmiać, czy wrzeszczeć? W jaki sposób spróbuje mnie zabić?" |
Katia dodał: 28 XII 2014, 16:46:43 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- Nie masz pojęcia, co się dzieje - wycedził Ty. - Nie możesz mówić, że wszystko będzie dobrze, bo nie wiesz." |
Talia11 dodał: 28 XII 2014, 00:03:55 |
głosy: +1 | -1 |
|
"- Po prostu nie można trzymać pszczół w pokoju...
- Badałem je! - wyjaśnił chłopiec. Jego blada twarz poczerwieniała. - To było ważne. One były moimi przyjaciółkami. Wiedziałem, co robię.
- Tak jak wtedy z grzechotnikami? - przypomniał Mark." |
Talia11 dodał: 28 XII 2014, 00:01:55 |
głosy: +0 | -1 |
|
"- Tiberiusie, nie rzucaj we mnie nożami - powiedział surowym tonem.
- To był wypadek. - Livvy stanęła między swoim bliźniakiem a Markiem. (...)
- Wcale nie - spokojnie zaprzeczył Ty. - Celowałem w ciebie." |
Talia11 dodał: 27 XII 2014, 23:55:52 |
głosy: +0 | -1 |
|
"Cierpienie pomaga nam przetrwać" |
Talia11 dodał: 27 XII 2014, 22:31:41 |
głosy: +1 | -1 |
|