"- Nie wiem, co robić. Mam wrażenie, że ona nawet nie zauważa mojej obecności. Jakby znikła. I boję się, że już nie wróci.
- Nie znikła. - Vivianne huśtała Antona na kolanie. - Tylko się schowała tam, gdzie ból wydaje się łatwiejszy do zniesienia. Ale wie, że z nią jesteś. Bądź przy niej i dotykaj jej. Zapominamy, jak ważny jest dotyk, a jest nam do życia niezbędny. Dotykaj jej i powiedz jej mężowi, że ma robić to samo. Często popełniamy błąd i ludzi będących w żałobie pozostawiamy samych sobie. Zakładamy, że tego właśnie potrzebują, jak spokoju i ciszy. Ale to wielki błąd. Człowiek jest zwierzęciem stadnym, potrzebuje bliskości, stada, jego ciepła i fizycznego kontaktu z innymi ludźmi. Postarajcie się, aby ją otaczało stado. Niech nie leży sama, nie pozwalajcie, żeby się chowała przed bólem, ale również przed innymi emocjami. Zmuście ją, żeby wyszła z mroku." |
darklife91 dodał: 09 I 2015, 12:00:54 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Nadzieja nic nie kosztuje." |
darklife91 dodał: 09 I 2015, 12:00:18 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Człowiek dowiaduje się prawdy z ust dzieci i szaleńców" |
darklife91 dodał: 09 I 2015, 11:59:37 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- Dobra, stary, spróbujmy to przeanalizować – powiedział, odkładając rozzłoszczonego niemowlaka. - Zesrałeś się porządnie. W dodatku pewnie jesteś głodny. Innymi słowy, kryzys z obu końców. Pytanie, od którego końca zacząć (...)." |
darklife91 dodał: 09 I 2015, 11:40:39 |
głosy: +1 | -0 |
|
"(...)rozmawiając z kimś, człowiek zawsze się trochę odsłania, mówi choćby w skrócie, jaki był kiedyś i co sprawiło, że dziś jest taki, a nie inny." |
darklife91 dodał: 09 I 2015, 11:40:19 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Niektórych kobiet nic nie złamie. Mogą się ugiąć, ale nie złamią się" |
darklife91 dodał: 09 I 2015, 11:38:03 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- A może oni kierowali się już tylko tym, że tu rezydował od lat komendant pruskiej policji – zwątpiłam na chwilę.
To on właśnie unicestwił dom Karoliny, zrujnował do korzenia i nadbudował nowe mury. Właśnie w tym miejscu. Był fanatycznym nienawistnikiem, śmiertelnym wrogiem wszystkiego, co nie pruskie na Śląsku." |
agnieszka3201 dodał: 09 I 2015, 11:35:06 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- Masz ich tu kolejno. Od Piasta, Siemowita, przez Mieszka, Kazimierza Wielkiego, po księcia budowniczego. W ich bibliotece nigdy nie brakowało mądrych ksiąg. Treść „Historii Polski” Macieja Miechowity, według której rycin są przedstawieni, była po prostu ich historią rodzinną. Najznakomitszych z dynastii, umieścił tu. Ten pan naturalnej wielkości, w nieco zrolowanych pończochach nad wejściem, to Jerzy II z żoną Barbarą. Tak sam kazał wyrzeźbić siebie i swoich pradziadów - objaśniałam." |
agnieszka3201 dodał: 09 I 2015, 11:34:53 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Na moim stoliku w hotelu Angelus leżała jeszcze sympatyczna z wyglądu, pachnąca nowością, książeczka „Wędrówki po Polsce piastowskiej”, gdzie w miłej formie historyk tłumaczył dziecku, że Karolina zmarła bezpotomnie. Jakby nie było tablicy pod urną z sercem. Jakby autorowi nie chciało się pojechać na grób świętej Jadwigi, zapytać albo przeczytać w książce, kto ufundował Karolinie epitafium, sprawdzić w genealogii do kupienia w każdej chwili z dostawą do domu. Jakby nie chciało mu się wpisać przynajmniej w przeglądarce internetowej hasła – Karolina Piastówna. Zastanawiałam się, czy to była zwyczajna niewiedza. Czy tak cicho krzyczały te marmury, synowskie epitafia? A może ten człowiek zwyczajnie i świadomie kłamał? Więc, dlaczego kłamał? Lecz było to już pytanie tak samo trudne, jak to, dlaczego ukryty wróg nie cofał się przed najgorszym, by tylko ukraść tajemnicę końca pierwszej i najwspanialszej polskiej dynastii." |
agnieszka3201 dodał: 09 I 2015, 11:34:40 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Co miał odpowiedzieć? Powiedzieć, jak naprawdę się czuje, jak go pali i boli w środku, jakby serce miało mu pęknąć na kawałki? Każda odpowiedź zabrzmiałaby banalnie." |
darklife91 dodał: 09 I 2015, 11:34:11 |
głosy: +0 | -0 |
|