"Obserwowałam nieznajomego przez dłuższą chwilę. Wyglądał na całkiem nieszkodliwego. Trochę jak niewinny chłopczyk, a nie groźny mężczyzna, w którego z pewnością się zamieni, gdy tylko oprzytomnieje. Miał równo przystrzyżone brązowe włosy, opadające lekko na czoło, kiedy tak siedział ze spuszczoną głową, z kolei jednodniowy zarost mogłabym nawet uznać za pociągający, gdybym nie podejrzewała, że zapewne nie zdążył się ogolić, bo tak mu było śpieszno, żeby spierniczyć mi wieczór." |
Ailes dodał: 24 X 2018, 22:19:58 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Mój puls pędził jak szalony. Z trudem łapałam kolejne wdechy powietrza. Kilkudniowy zarost drażnił podbródek, a smukłe palce wędrowały wzdłuż kręgosłupa, przyprawiając o przyjemne dreszcze, aż marzyłam już jedynie o tym, by zedrzeć z niego koszulę i przytulić się do nagiej skóry." |
Ailes dodał: 24 X 2018, 22:19:47 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Adrenalina w moim ciele sprawiła, że serce uderzało z taką mocą, jakbym właśnie ukończyła olimpiadę. Absolutnie nie było w tym niczego przyjemnego. Nie miało nic wspólnego z podnieceniem, jakie odczuwałam podczas polowania. Nienawidziłam niepewności oraz lęku, które ogarnęły teraz mój organizm. W momencie, w którym do moich uszu dotarł jęk i zawodzenie, nie wytrzymałam – musiałam stamtąd uciec." |
Ailes dodał: 24 X 2018, 22:19:36 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Odczekałam kilka sekund, po czym podążyłam za nim. Nie polowałam od przeszło dwóch tygodni. Odczuwałam ogromny brak adrenaliny oraz przyjemnego bólu mięśni, który przychodził zawsze po dobrej walce. Ta noc należała jednak do mnie. Uśmiechnęłam się szeroko i wzięłam głęboki wdech. Krew zawrzała już po raz trzeci, a cichy ryk wydobył się z gardła, pobudzając każdą komórkę w moim ciele.
Nadszedł czas na polowanie!" |
Ailes dodał: 24 X 2018, 22:19:21 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Życie rozpoczyna się w bólu, a kończy w smutku. O życiu napisano setki, a może tysiące wierszy, jak i piosenek. Życie na ogół jest okrutne i niesprawiedliwe, z tym, że jednych traktuje łaskawiej, drugich drastyczniej." |
agnieszka3201 dodał: 24 X 2018, 13:18:59 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- Jak to jest, święty Piotrze? – rozpłakał się kapelan. - Całe swe życie poświęciłem niebu, a wy zwykłego grzesznika lepiej traktujecie ode mnie?!
- Mój drogi, spójrz prawdzie w oczy. Jak ty odprawiałeś mszę, to wszyscy wierni ziewali lub przysypiali, a ostatnio nawet zdarzało się, że pochrapywali. A gdy ten właśnie kierowca prowadził autobus i to przeważnie po pijaku, to wszyscy pasażerowie gorąco i żarliwie modlili się do Boga!" |
agnieszka3201 dodał: 24 X 2018, 13:18:37 |
głosy: +1 | -0 |
|
"Nie ma ludzi szczęśliwych, zawsze jakaś przeszkoda trafi się na ich prostej drodze życia. Może to i dobrze, bo cóż to by było za monotonne życie? Jedni okazują swoje zmartwienia poprzez nerwowość, inni przez porywczość, część zaczyna chorować na przeróżne schorzenia, jeszcze inni zaszywają się w pieleszach domowych, stając się typowymi domatorami." |
agnieszka3201 dodał: 24 X 2018, 13:18:19 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Miłość i seks razem wzięte osiągają najwięcej i czują się najlepiej." |
agnieszka3201 dodał: 24 X 2018, 13:17:57 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- Zostawcie ją!
Zakrzyknął robiąc groźną minę.
- Szczym ryj – odpowiedział jeden z napastników. Po czym obracając się wymierzył zamaszysty cios wprost w skroń Oskara.
Naszego bohatera od siedmiu boleści siła uderzenia powaliła na kolana. Zamroczony zdążył jeszcze wydusić z siebie:
- Dziękuję, dobranoc.
Lecz następną rzeczą jaką dostrzegł był biały przód tenisówki zmierzający w kierunku jego twarzy. Potem stracił przytomność..." |
agnieszka3201 dodał: 22 X 2018, 13:35:50 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Wszak wiedza, że każda bliska nam osoba musi zginąć, jest co najmniej bolesna, napawająca lękiem. W takim wypadku miłość staje się niczym więcej, jak tylko udręką, której kres nadchodzi dopiero w momencie, gdy i nasze własne życie dobiega końca." |
agnieszka3201 dodał: 22 X 2018, 13:35:30 |
głosy: +0 | -0 |
|