"Perry słyszał, co mówi Aria, ale był tak syty, że zaczynał przysypiać. Aria uszczypnęła go, aż podskoczył zaskoczony.
- Przepraszam. Wykluczony we mnie trochę się zdrzemną." |
Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:54:47 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- Czułabym to wszystko gdybym była Scirem? - zapytała.
- I to z nawiązką. - Perry wziął kolejny oddech - Wiedziałabyś, czego teraz pragnę.
- Czyli?
- Ciebie bliżej mnie.
- Ile bliżej?
Odwinął swój koc." |
Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:54:23 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Jasno świeciły gwiazdy. Słodko pachniała ziemia. Zaskrzypiała brama sadu i czyjeś stopy lekko stąpały po psiaku. Nadeszła ona, pachnąca kwiatami, i padła mi w ramiona. Ach, słodkie pocałunki, delikatne pieszczoty. Choć drżałem, powoli spojrzałem na jej piękne oblicze. Teraz me marzenie o prawdziwej miłości przepadło na zawsze. Moja ostatnia godzina minęła i umrę w rozpaczy, choć nigdy bardziej nie kochałem życia." |
Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:53:39 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- Kiedy mówiłaś o moich Znaczeniach... moich tatuażach - mówił dalej - byłaś na dobrym tropie. - Podniósł wzrok i spojrzał jej w oczy. - Na imię mi Peregrine. Peregryn to sokół wędrowny. Wszyscy mówią mi Perry." |
Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:52:47 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- Lubię go. Tak sobie pomyślałam, że jeśli nie odnajdzie Liv, to wiesz... Oboje jesteśmy Audami. Zresztą nieważne. Roar nigdy nie zapomni o Liv.
Perry zupełnie oprzytomniał.
- C o?
- O, już nie śpisz. Myślałeś, że mówię poważnie?" |
Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:52:27 |
głosy: +1 | -0 |
|
"- Ale gdzie tu równowaga. Perry prawie nic nie mówi, ale i tak wie, co czują inni. To nie fair.
- Właśnie dlatego tyle milczy. Nie ufa słowom. Wiele razy mówił mi, jak często ludzie kłamią. Po co słuchać nieszczerych słów, kiedy wystarczy mu jeden oddech, by dotrzeć do prawdy?" |
Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:51:57 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- Roar jest bardzo przystojny. W Reverie większość ludzi wygląda tak jak on. Albo podobnie.
Perry zaklął. Trzeba było siedzieć cicho.
- No i proszę. A trzymasz za rękę jakiegoś poparzonego i posiniaczonego Dzikusa z przetrąconym nosem. Ile blizn mi naliczyłaś?
- W życiu nie widziałam kogoś tak pięknego jak ty." |
Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:51:12 |
głosy: +2 | -0 |
|
"Pośród dźwięków nocy usłyszała kroki. Choć były odległe i niewyraźne, rozpoznała je od razu. Pobiegła w mrok, pozwalając, by prowadziły ją uszy. Podążała po kamieniach i gałązkach ze chrzęstem jego kroków, które stawały się szybsze i głośniejsze, przechodziły w trucht, a potem w bieg. Goniła te dźwięki, aż w końcu słyszała tylko bicie jego serca, jego oddech i głos - ciepły jak płomień - którym szeptał jej do ucha dokładnie te słowa, które chciała usłyszeć." |
Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:50:18 |
głosy: +1 | -0 |
|
"Gdy pieść ucichła, Perry zamknął oczy.
- Twój głos jest tak słodki jak twój zapach - powiedział niskim, cichym głosem. - Zapach fiołków." |
Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:48:56 |
głosy: +0 | -0 |
|
"W pokoju zrobiło się słodko od jej upojnego zapachu, który go opanowywał, stawał się dla niego wszystkim. W końcu to poczuł. Nagłą i głęboką zmianę w sobie. Wieź nie do zerwania, której doświadczył wcześniej tylko raz." |
Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:48:22 |
głosy: +0 | -0 |
|