"Chłopcu żal zrobiło się siwej staruszki i choć miał tylko jedną parasolkę (i to czarną z namalowanym piłkarzem) oddał parasolkę babuleńce. Oddając powiedział tak:
„Masz babciu. Mi i tak już jest niepotrzebna, bo mam kaptur.”
Ta zaś spytała:
„A coś taki smutny?”
„To przez ten deszcz – odpowiedział Piotrek – chciałbym, aby już przestał padać. Ale nie wiem jak to zrobić, mam dopiero 10 lat”." |
agnieszka3201 dodał: 07 XII 2015, 12:01:56 |
głosy: +0 | -0 |
|
"-Ojciec, prać?" |
EwaKonik dodał: 05 XII 2015, 20:48:04 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Moje lęki są niczym wobec mej nadziei." |
fanime dodał: 04 XII 2015, 12:34:25 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- To idiotyczne. Ale miłość czyni człowieka słabym.
- Wprost przeciwnie, Piłacie, miłość napełnia go mocą." |
fanime dodał: 04 XII 2015, 12:33:41 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- Następny telefon, jesteś na antenie. Bruce?
- eee, tak, cześć. Chciałem się dowiedzieć, czy mogłabyś mi dać telefon do płatnego zabójcy, który był u ciebie w programie w zeszłym miesiącu?
- Masz na myśli Cormaca? Chcesz numer telefonu do Cormaca? - Nic nie mogłam poradzić na to, że w moim głosie słychać było poirytowanie. - Tego samego Cormaca, który próbował mnie zabić?
- Tak.
- A mogę się spytać, po co ci jego numer?
- No wiesz. Chciałem spytać, czy nie przyda mu się asystent albo praktykant." |
Katia dodał: 03 XII 2015, 22:05:39 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Filozofowie od stuleci debatują nad sensem życia i rzadko dochodzą do tych samych wniosków. Przez lata spędzone w więzieniu Moriss również badał ten temat, ale jego dociekania miały raczej charakter praktyczny niż kosmiczny." |
Goyathlay dodał: 03 XII 2015, 10:08:03 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- Właśnie tutaj tkwi twoje niezrozumienie sprawy. Dobry pisarz nie prowadzi swoich bohaterów, ale idzie za nimi. Dobry pisarz nie tworzy wydarzeń, ale obserwuje ich przebieg, a potem opisuje, co zobaczył. Dobry pisarz rozumie, że jest sekretarzem, a nie Bogiem." |
Goyathlay dodał: 03 XII 2015, 10:04:00 |
głosy: +0 | -0 |
|
"W ciągu dnia prawie nigdy nie zagrażają nam duchy, demony ani żywe trupy; zwykle są one niegroźne także w nocy, jeśli przebywamy w towarzystwie innych ludzi, ale kiedy zostajemy sami w ciemności, przestają obowiązywać jakiekolwiek reguły. Mężczyźni i kobiety są w mroku jak otwarte drzwi, Jessie, a jeśli wołają o pomoc, kto wie, jakie straszliwe istoty mogą się pojawić?" |
cichy87dg dodał: 02 XII 2015, 17:34:51 |
głosy: +0 | -0 |
|
"W czerwcu 1965 r. odbyły się wybory do sejmu, w których ze środowiska katolickiego startował, tak jak poprzednim razem z Wrocławia, Tadeusz Mazowiecki. Otrzymał 96,6% głosów, co równało się z uzyskaniem mandatu na drugą kadencję. Środowisko “Więzi” wystawiło tym razem dwóch kandydatów, obok redaktora naczelnego na listach wyborczych znalazł się też Janusz Zabłocki, który w roku 1961, był przeciwny łączeniu posłowania z obowiązkami w redakcji. 26 czerwca 1965 parlament przyjął skład komisji sejmowych. Tadeusz Mazowiecki znalazł się w dwóch: Komisji Oświaty i Nauki oraz Komisji Pracy i Spraw Socjalnych." |
agnieszka3201 dodał: 01 XII 2015, 08:15:01 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Tadeusz Mazowiecki mimo swego bardzo bogatego życiorysu, najczęściej kojarzony jest z „grubą kreską”. To hasło wymyślone przez oponentów politycznych przylgnęło do Premiera i prawdopodobnie tak już pozostanie. Warto zastanowić się, dlaczego Tadeusz Mazowiecki podjął w jednym z ważniejszych momentów w dziejach narodu taką, a nie inną decyzję." |
agnieszka3201 dodał: 01 XII 2015, 08:14:47 |
głosy: +0 | -0 |
|