"Coś we mnie umarło!..." |
Callice dodał: 12 II 2010, 20:05:29 |
głosy: +1 | -0 |
|
"Chciałem być mostem, ale podpiłowano go i zawalił się..." |
Callice dodał: 12 II 2010, 20:04:52 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Był jak zeschły liść, który tam pójdzie, gdzie nim wiatr rzuci." |
Callice dodał: 12 II 2010, 20:04:15 |
głosy: +3 | -0 |
|
"W końcu jednak każda miłość, nawet najprawdziwsza i najwierniejsza, skazuje kochającego na najbardziej bolesną stratę - na śmierć najbliższej osoby." |
disappear dodał: 12 II 2010, 09:04:36 |
głosy: +1 | -0 |
|
"Przez dłuższy czas nie czułam nic prócz radości, że mogę ją trzymać w ramionach. Potem, kiedy uważniej się jej przyjrzałam, zauważyłam duże brzydkie siniaki na rączkach i nóżkach.
- Ktoś ją bił!- krzyknęłam-Kto? Kto śmiał? Postawię go pod pręgierzem opinii publicznej całe pogotowie opiekuńcze!
-Uspokój się Harriet, uspokój się- mitygował mnie Prendergast.- Flo sama to sobie zrobiła, zarówno tutaj, jak i wcześniej w schronisku dla dzieci. Dlatego jest przywiązana. Możesz mi nie wierzyć, ale to maleństwo podarło bawełniane szelki na strzępy, dosłownie na strzępy. Nie mielimy wyboru, musieliśmy sięgnąć po skórzane pasy i mocne sznury." |
Ilona1984 dodał: 11 II 2010, 19:04:08 |
głosy: +2 | -0 |
|
"Conor sam zrobił abażur na lampę w pokoju. Papierowy klosz ozdobiony starannymi rysunkami skrzydlatej maszyny Leonarda da Vinci, balonu braci Montgolfier i teoretycznej latającej maszyny parowej Kaufmana. Ciepło żarówki sprawiało, że nocą abażur się obracał, a Conor leżał w łóżku i obserwował, jak projekcje tych cudownych maszyn przesuwają się po suficie.
Pewnego dnia, myślał z rozmarzeniem. Pewnego dnia." |
moker dodał: 09 II 2010, 21:04:20 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Wyścigu w przestworza nie wygra się w błocie" |
moker dodał: 09 II 2010, 21:03:55 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Historia wyścigu do podboju przestworzy pełna jest podobnych fortunnych spotkań. William Samuel Henson i John Stringfellow, Joseph Louis Gay-Lussac i Jean Baptiste Biot, a także oczywiście Charles Green i astronom Spencer Rush. Braci Wright nie da się zaliczyć do tej kategorii, ponieważ ich spotkanie było nieuniknione, skoro spali w tym samym pokoju." |
moker dodał: 09 II 2010, 21:01:55 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Hołd złożony zarówno powieściom science fiction Wellsa i Verne'a, jak i superbohaterom z komiksów Marvela i DC. Majstersztyk! Wielbiciele Artemisa Fowla rzucą się na tę książkę, ale Lotnik zasługuje na jeszcze szerszą publiczność niż tamten bestseller" |
moker dodał: 09 II 2010, 21:00:45 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Ulica krokodyli była koncesją naszego miasta na rzecz nowoczesności i zepsucia wielkomiejskiego. Widocznie nie stać nas było na nic innego, jak na papierową imitację, jak na fotomontaż złożony z wycinków zleżałych, zeszłorocznych gazet." |
Callice dodał: 09 II 2010, 18:55:47 |
głosy: +0 | -0 |
|