"Życie staje się rozpaczą, jeżeli nie wypełnimy pustki w sobie, nie nasączymy jej zdrową miłością." |
diamentowalady dodał: 11 V 2010, 13:54:27 |
głosy: +14 | -0 |
|
"(...) nie istnieje nic gorszego od poczucia, że nasze istnienie lub nieistnienie nie jest dla nikogo ważne, nikogo nie interesują nasze przemyślenia na temat życia, a świat spokojnie może toczyć się dalej bez naszej kłopotliwej obecności." |
madziach05 dodał: 10 V 2010, 21:09:15 |
głosy: +3 | -1 |
|
"Każdego dnia życia bądźcie zawsze pewni, o co walczycie." |
aleandra dodał: 10 V 2010, 21:02:28 |
głosy: +3 | -0 |
|
"(...) wyobraź sobie dwóch strażaków, którzy ugasili pożar w lesie. Jeden z nich ma twarz całą w sadzy, drugi jest zupełnie czysty. Który z nich umyje twarz w strumyku ?
- Niezbyt mądre pytanie, oczywiście ten brudny.
- A właśnie że nie ! Ten brudny popatrzy na na swojego towarzysza i będzie myślał, że jest czysty. I na odwrót, ten z czystą twarzą popatrzy na umorusanego kolegę i powie sobie w duchu : Pewnie i ja tak wyglądam, muszę się umyć." |
madziach05 dodał: 10 V 2010, 18:23:40 |
głosy: +0 | -1 |
|
"Dziwne, kiedy się pomyśli, jak nieoczekiwane zwroty potrafi przybierac ludzkie życie." |
Blumka dodał: 10 V 2010, 17:16:46 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Żeby nigdy nie móc się cieszyć lub rozczarować! - myślał Tatuś, podczas gdy łódź pędziła wśród nawałnicy. - Nigdy nikogo nie kochać, nie móc się rozgniewać na kogoś, a potem mu przebaczyć. Nie móc spać ani marznąć, nigdy się nie mylić, nie mieć bólów brzucha i potem wyzdrowieć, nie obchodzić urodzin, nie pić piwa i nigdy nie mieć nieczystego sumienia... To wszystko jest straszne!" |
edziulka dodał: 09 V 2010, 17:12:01 |
głosy: +0 | -0 |
|
""- Mam wrażenie, że nie wybaczyła mi, że cię zdradziłem- powiedział z uśmiechem Alec.
- Dobra dziewczyna - skomentował Jace.
- Nie zdradziłem cię, idioto.
- Liczą się intencje. "
Str. 315" |
Cassie dodał: 09 V 2010, 15:48:29 |
głosy: +72 | -58 |
|
"Dobry elf, to martwy elf." |
BARMAN2005 dodał: 08 V 2010, 21:56:51 |
głosy: +8 | -2 |
|
"Przeznaczenie to coś przerażającego, co czeka na Ciebie za rogiem, kiedy się tego zupełnie nie spodziewasz." |
disappear dodał: 08 V 2010, 18:56:35 |
głosy: +1 | -2 |
|
"Nad ranem sztorm się uciszył, lecz Filifionka niemal tego nie zauważyła. Siedziała rozmyślając o sobie i swoich katastrofach, i swoich meblach, i zastanawiała się, jak doprowadzić wszystko do ładu. Właściwie nie stało się nic poza tym, że komin się zwalił.
Czuła jednak, że nic bardziej ważnego nie wydarzyło się jej dotąd w życiu. Nic, co by do tego stopnia przewróciło wszystko do góry nogami. Nie wiedziała, co powinna zrobić, aby znowu stać się sobą.
Sądziła nawet, że dawnej Filifionki już nie ma, i nie była pewna, czy chce żeby tamta wróciła. A co z tym wszystkim, co było własnością dawnej Filifionki? Z tym, co się połamało, zakopciło, rozpadło i zamokło? Ach, siedzieć i naprawiać teraz tydzień po tygodniu, kleić, cerować, szukać brakujących części...
Prać i prasować, i martwić się, że nie wszystko można przywrócić do dawnego wyglądu, i zawsze wiedzieć, w każdym razie, że pęknięcia zostały i że wszystko przedtem było o wiele ładniejsze... O nie! A potem ustawić całe to nieszczęście w ten sam sposób, w jaki było ustawione w tych ciemnych, ponurych pokojach, i dalej łudzić się, że są przytulne...
Nie! Nie zrobię tego! - krzyknęła Filifionka prostując zesztywniałe nogi. - Jeżeli zacznę to wszystko porządkować, żeby wyglądało jak przedtem, to i sama stanę się taka jak przedtem, znowu będę się bała... Czuję to." |
edziulka dodał: 08 V 2010, 15:53:54 |
głosy: +0 | -0 |
|