"Nadal wierzę.
W marzenia.
W ludzi.
W miłość." |
Miravelle dodał: 25 III 2017, 20:41:53 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Przeraża mnie bycie na zewnątrz, w świecie. To miejsce, w którym ludzie oceniają innych, przyklejaj im etykiety i zauważają odmienności." |
Miravelle dodał: 25 III 2017, 20:40:13 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Jednak nie zawsze mamy to, czego pragniemy. Nawet jeśli pragniemy tego ponad wszystko." |
Miravelle dodał: 25 III 2017, 20:39:25 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Miłość jest prawdziwa. Nie sprawia, że wierzysz w nią tak, jak wierzy się w Świętego Mikołaja czy w wygraną w Vegas. Jednak może obudzić w Tobie serce i chęć czynienia dobra(...) Jeśli tylko głupcy wierzą w miłość.. możecie nazywać mnie głupią." |
Miravelle dodał: 25 III 2017, 20:37:54 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Życie rozkwita drugimi szansami." |
Miravelle dodał: 25 III 2017, 20:37:39 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Miłość to dziwna sprawa. Pojawia się znikąd. Nie ma w niej logiki. Nie da się jej zmierzyć. To mieszanka uczuć i pasji, połączenie niebezpieczne, podsycająca miłość... ale również nienawiść." |
Miravelle dodał: 25 III 2017, 20:37:21 |
głosy: +0 | -0 |
|
"To właśnie jej – mojej Babci zawdzięczam pieczenie serników. I choć Ona zawsze piekła jeden i ten sam, tradycyjny, bez wprowadzania nowych składników, to właśnie jego smak, tego jedynego sprawił, że sernik podbił moje serce już chyba na całe życie." |
agnieszka3201 dodał: 24 III 2017, 12:18:42 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Miłość pokazuje nam kim chcemy być,
Wojna kim jesteśmy ..." |
wredotka dodał: 23 III 2017, 09:38:50 |
głosy: +3 | -0 |
|
"- Nie potrzebuję poezji, prema. Jedyne, czego potrzebuję, to być na tyle blisko, żeby cię dotknąć. - Lekko przesunął palcem po mojej szyi i ramieniu. Krew zawrzała w żyłach, a dolna warga zadrżała. - Twoje serce zna prawdę. Twoja dusza pamięta. - Nachylił się i zaczął całować mnie w szyję, ledwo muskając ustami wrażliwą skórę. - T e m u nie możesz zaprzeczyć. Twoje miejsce jest przy mnie. Jesteś moja - szeptał miękko w moją szyję. - Bo urodziłem się, by cię poskromić i zmienić dziką Kasię w Kasię słodką...
Znieruchomiałam i odepchnęłam go.
- Przestań, Ren, przestań! Nie waż się kończyć tego zdania!
- K e l s e y.
- Nie. - Wstałam i uciekłam, w pośpiechu zostawiając książkę na pokładzie, u stóp Rena.
Odchodząc, usłyszałam jego groźbę:
- Dałaś sygnał do bitwy, prijatama. Im piękniejszy wróg, tym słodsze zwycięstwo." |
Katia dodał: 22 III 2017, 20:47:30 |
głosy: +0 | -0 |
|
" - Posłuchaj – Bożena starała się panować nad swoimi emocjami. – Nie wpycham się na jej miejsce, nie chcę być nią. Chcę być z tobą, ale obok niej. Nie musisz i nie powinieneś nas porównywać. Jestem pewna, że twoich uczuć wystarczy i dla niej, i dla mnie, że ona chciałaby, byś był szczęśliwy. Przecież cię kochała, a jeśli się kocha, to pragnie się szczęścia tego drugiego. Zawsze. Ty i ja jesteśmy na granicy obłędu i zamierzam położyć temu kres! – mówiła rozwiązawszy mu krawat i rozpinając guziki koszuli. - To jest jakiś absurd! Nie odpowiadasz za moje życie. Za niczyje inne, poza własnym. Co ty wygadujesz?! Kochamy się, a ty nie chcesz przyjąć tego do wiadomości. Dlaczego?! Ze strachu, że coś może się nam nie udać?!" |
agnieszka3201 dodał: 21 III 2017, 14:15:30 |
głosy: +0 | -0 |
|