Barty Crouch Jr. to czarodziej urodzony w roku 1963. Syn Bartemiusza Croucha, pracownika ministerstwa na stanowisku Dyrektora Departamentu Międzynarodowej Współpracy Czarodziejów.
Poznajemy go jako bladego, piegowatego młodzieńca o włosach barwy słomy. Wtedy zostaje on skazany za współpracę ze śmierciożercami i przystawanie u boku Lorda Voldemorta, dla którego wraz ze wspólnikami torturował Franka i Alicję Longbottomów w celu uzyskania wiadomości o pobycie Czarnego Pana... Chłopak nie chciał przyznać się do winy, ale jego surowy i bezwzględny ojciec, dążący tylko do uzyskania wyższej pozycji w ministerstwie, nie miał dla niego skrupułów i skazał własnego syna na dożywotnią karę śmierci w Azkabanie, więzieniu czarodziejów.
Po kilku miesiącach rozpuszczona zostaje plotka, że chłopiec umarł z wycieńczenia, gdyż nie potrafił wytrzymać presji fizycznej, jaką wywoływali na nim dementorzy. Później jednak okazuje się, że tak naprawdę to nie on, a jego własna matka oddała swoje życie, darując tym samym wolność ukochanemu synowi, który później przez wiele lat ukrywany był w domu pod działaniem zaklęcia Imperius.
Jednak Barty`emu Jr. udało się wyrwać z więzów ojca i po wielu latach wrócić do Lorda Voldemorta jako jego najwierniejszy sługa. Ten rozkazał mu uwięzić Alastora Moody`ego i udać się do Hogwartu, podszywając się pod aurora, który miał wtedy objąć stanowisko nauczyciela obrony przed czarną magią. Śmierciożercy udaje się to dzięki użyciu eliksiru wieloskokowego, którego dawki musiał pijać o określonych porach. Dzięki temu przez cały czas mógł mieć na oku Harry`ego Pottera, oraz kontrolować sytuację w szkole. Kiedy okazało się, że w szkole odbędzie się Turniej Trójmagiczny, mężczyzna, używając magii, podstępnie wprowadził do niego nieregulaminowo również Chłopca Który Przeżył i pomagał mu bez szwanku przejść przez wszystkie zadania TT. Miał w tym ukryty cel, którym było doprowadzenie młodzieńca przed oblicze swojego pana, by ten mógł się odrodzić.
Udało się to Crouchowi. Jednak przez cały ten czas nie szczędził ofiar. Zdolny był nawet do zabicia własnego ojca, wszystko dla dobra Czarnego Pana. Gdy tylko Voldemort zdążył się odrodzić, jako Moody zaprosił do swojego gabinetu wycieńczonego Harry`ego, próbując wyciągnąć z niego jakiekolwiek informacje dotyczące zajścia na cmentarzu. Śmierciożerca chciał nawet zabić chłopca, ale w tym momencie do jego gabinetu wkroczyli nauczyciele Hogwartu, którym za pomocą eliksiru prawdy, Veritaserum, udało się wyciągnąć ze Śmierciożercy wszystkie jego wspomnienia i ukryte żądze.
- Słyszysz mnie? - zapytał cicho Dumbledore.
Oczy mężczyzny drgnęły.
- Tak - szepnął.
- Chcę, żebyś nam powiedział, jak się tu dostałeś. Jak uciekłeś z Azkabanu?
Crouch odetchnął głęboko, spazmatycznie, a potem zaczął mówić martwym, pozbawionym emocji głosem.
- Uratowała mnie matka. Wiedziała, że jest umierająca. Namówiła ojca, żeby mnie stamtąd wyciągnął. Takie było jej ostatnie życzenie. Kochał ją tak, jak nigdy nie kochał mnie. Zgodził się. Przybyli do Azkabanu, żeby mnie odwiedzić. Dali mi eliksir wieloskokowy z włosem mojej matki. Ona wypiła eliksir zawierający mój włos. Zamieniliśmy się...
Barty Crouch Jr. zginął 24 czerwca 1995r. z rąk dementorów, którzy obdarzyli go swoim pocałunkiem.
Dodał:
Coffin
Dodano: 19 II 2010 (ponad 15 lat temu)