Jagang, Nawiedzający Sny, Jego Ekselencja, Imperator Starego Świata, uczeń brata Nareva aż w końcu Jagang Sprawiedliwy (zwany tak przez swoich popleczników).
Po śmierci Rahla Posępnego, to Jagang stał się głównym czarnym charakterem w sadze, choć wielkość problemu jakim był dotarła do głównych bohaterów dopiero przy trzecim, a może nawet czwartym tomie, kiedy to Jagang nawiedził jednego z czarodziei w Pałacu Proroków, by ten zabił Richarda.
Jagang posiada rzadką moc "nawiedzania snów", co daje mu możliwość nie tylko dosłownego ich nawiedzania, ale również sprawiania im przez nie fizyczny ból. Przed jego mocą chronić może jedynie więź z Lordem Rahlem. Używając tej techniki przyporządkował sobie Siostry Mroku i uczynił z nich swoje niewolnice. Przez pewien czas miał również pod swoją władzą mriswithy. Mimo iż jego silnymi, choć działającymi nie z własnej woli sprzymierzeńcami są osoby, które popierają Opiekuna, Jagang wytrwale twierdzi, że wszystkie jego działania są w imię Stwórcy i właśnie tymi słowami usprawiedliwia każdy swój mord wobec tych, którzy są mu nieposłuszni.
Prowadząc Imperialny Ład zjednoczył cały Stary Świat, a kiedy Richard zniszczył Baszty Zatracenia i jednocześnie jedyną granicę oddzielającą Stary Świat od Nowego, Jagang przeszedł wraz ze swoimi wojskami do Nowego Świata, szerząc tam istny terror. Działał bezwzględnie, a spowodowane było to tym, że miał określony cel. Miał cel i dosłownie "po trupach" dążył do tego by go osiągnąć. Nie widział nic złego w swoich czynach. Wręcz przeciwnie - gardził tymi, którzy nie podzielali jego ideologii.
Największym wrogiem Jaganga był oczywiście główny bohater, Richard Rahl. W pewnym sensie można stwierdzić, że dążyli do podobnego celu - zjednoczenia świata. W przypadku Jaganga chodziło jednak bardziej o "przyporządkowania sobie". W grę wchodziło posłuszeństwo, a wszyscy, którzy odważyli się wyznawać inne poglądy niż Imperialny Ład byli eliminowani. Marzeniem Richarda, choć pewnie trochę naiwnym, był pokój. Obrzydzenie budziły w nim czyny Imperatora, a Nawiedzający Sny to Richarda uważał za "tego złego".
Jagang żywił zaborcze uczucia do Nicci. Wmawiał sobie, że to, co do niej czuje jest czymś na kształt miłości, a ona odwzajemnia jego uczucia. Był zazdrosny, kiedy ta zaprzyjaźniła się z Richardem i stała się kolejną osobą chronioną przez więź przed magią Nawiedzającego Sny. W rzeczywistości Jagang nie traktował jej inaczej niż inne swoje niewolnice. Co prawda skupiał na niej więcej uwagi, ale nie można byłoby nazwać tego dla niej korzystnym. Jagang zwykł nazywać ją "Królową Niewolnicą" i snuł plany o tym, że zostanie jego królową i zamieszka w pięknym pałacu, kiedy ten wreszcie przyporządkuje już sobie wszystkie ziemie. Wszystkie jego czyny sprawiły, że Nicci nienawidziła go i w końcu zabiła go bez cienia współczucia, czy żalu.
Dodał:
atomowka22
Dodano: 22 XII 2011 (ponad 13 lat temu)