Charakterystyka postaci James Carstairs (Jem)

James to postać z książki "Mechaniczny Anioł".Pojawia sie w książce dopiero później,gdy Tessa poznała już część Nocnych Łowców z Instytutu,ale w drugiej części staje się jednym z głównych bohaterów.Jem wychował się w Szanghajskim Instytucie gdzie zostali zamordowani jego rodzice i gdzie doznał największych tortur jakie można sobie wyobrazić.Ale o tym później.
Jem przyjaźni się z Williamem Herondale który jest także jego parabatai,czyli partner do polowań.Jem raczej chroni tyłów,ponieważ Will zawsze zapomina się odwrócić czy niebezpieczeństwo jest za plecami.Jem jest bardzo chudy,ale przez to bardzo zwinny.Jego włosy mają srebrny odcień-podobnie jak tęczówki,dzięki czemu trudno go przeoczyć.Jest raczej skromnym chłopakiem,przyjacielskim i inteligentnym.
Teraz przejdźmy do historii Jema.
Pewien demon,Yanulo,żywił urazę do matki Jema,bo była odpowiedzialna za śmierć części jego potomstwa.Ona zdążyła uciec zanim demon ją dopadł,ale nigdy nie zapomniał.Czekał parę lat,aż w końcu znalazł słaby punkt w czarach chroniących Instytut,pozabijał strażników i dostał się do środka.Znalazł Jema i jego rodzinę i przywiązał ich do krzeseł w wielkim pokoju.I zabrał się do pracy.Torturował jedenastolatka na oczach rodziców wstrzykując mu demoniczny jad który palił jego żyły i atakował mózg.Miał halucynacje przez dwa dni.Widział płonący Londyn,demony kroczące po ziemi niczym wielkie pająki.W przerwach między snami słyszał krzyki rodziców,po drugim dniu słyszał już tylko matkę która wołała jego imię.Ale nie angielskie,tylko takie jakie dostał przy urodzeniu : Jian.Wiedział że oboje rodzice odeszli.
W końcu po dwóch dniach Nocni Łowcy dostali się do Instytutu,zabili demona i zabrali Jema do Cichego Miasta,w którym Cisi Bracia próbowali go wyleczyć.Po części wyleczyli jego ciało,a raczej umysł.Ale jednego nie potrafili naprawić.Uzależnił się od narkotyku który podawał mu demon.Parę dni bez proszku było niczym powolna i bolesna śmierć.Zażywanie go powodowało powolną śmierć, odstawienie-bardzo szybką.Musi brać go codziennie,do walki więcej.Jeżeli go nie bierze przez jakiś czas napadają go ataki kaszlu...krwią,bolą go stawy i jest niebywale słaby.Proszek wyciąga kolor z jego oczu,włosów a nawet skóry.To dlatego wygląda tak upiornie.
Jem bardzo ceni swoje życie i nie narzeka na nie tak jak całkiem zdrowy (chociaż...) William.Jem nie potrafi zrozumieć jego nieszczęścia,przecież ma przed sobą całe życie,a On jest coraz bliżej śmierci.