Wszystko ma swój początek... W marcu 1997 roku Jack Reacher, czynny oficer żandarmerii wojskowej w randze majora, po raz ostatni wchodzi do Pentagonu. Za chwilę rozstrzygną się jego losy: zostanie aresztowany, zastrzelony w trakcie stawiania oporu lub dyscyplinarnie zwolniony ze służby. Zaledwie pięć dni wcześniej dowódca Reachera, generał Garber, wysłał go z tajną misją do Carter Crossing w stanie Missisipi. Na tyłach baru położonego przy głównej ulicy znaleziono zwłoki młodej kobiety, Janice Chapman, z poderżniętym gardłem. W bezpośrednim sąsiedztwie miasteczka znajduje się Fort Kelham - wielka baza wojskowa, zarazem ośrodek szkoleniowy komandosów. Czy zabójcą jest ktoś z miejscowych? Amerykański żołnierz? Aby nie nadawać śledztwu niepotrzebnego rozgłosu, Reacher ma przeprowadzić je incognito i złożyć raport przełożonym. Sprawy komplikują się, gdy szeryf Carter Crossing, niezwykle urodziwa Elizabeth Deveraux, rozszyfrowuje tożsamość Jacka. To od niej Reacher dowiaduje się, że Chapman nie była pierwszą, lecz trzecią kolejną ofiarą. W podobny sposób zginęły wcześniej dwie inne, olśniewająco piękne kobiety. Niestety, dochodzenia utknęły w martwym punkcie. Czy Deveraux, która je prowadziła, zależało na niewykryciu sprawcy?
"(...)
-Czy chce pan zostawić wiadomość?
-Proszę mu przekazać, że dzwonił brat.
(...)
-Będzie wiedział, który brat?
- Mam nadzieje. Zwłaszcza że ma tylko jednego."
Dodał: kamila
Dodano: 16 III 2015 (ponad 10 lat temu)
00
"- W jakiej formacji pan służy?- spytał chłopak
- W wojskowej policji.
- To ważna służba?
- Ważniejsza niż ważna- odparłem- Pomyśl logicznie. Każdy żołnierz może ci nakopać, a ja mogę nakopać każdemu żołnierzowi."
Dodał: kamila
Dodano: 16 III 2015 (ponad 10 lat temu)
00
"-Wiecie, co się mówiło w West Point o planach działania?
- Co?
- Każdy ma jakiś plan, póki nie dostanie po mordzie."
Dodał: kamila
Dodano: 16 III 2015 (ponad 10 lat temu)
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: