Sydney jeszcze do niedawna nie wiedziała, czy powinna zaufać alchemikom, czy raczej własnym uczuciom. Podjęła jednak decyzję, która zdumiała ją samą. Po dokonaniu tego wyboru nic nie staje się łatwiejsze, wręcz przeciwnie. Gdy przyjeżdża Zoe, siostra dziewczyny, Sydney wątpi, czy utrzyma swoje sprawy w tajemnicy, zwłaszcza że bardzo potrzebuje przyjaźni…. Czy zdoła się skupić na doskonaleniu magicznych umiejętności, skoro jej życiem rządzą namiętność i pragnienie zemsty?
W “Magii indygo” Sydney czuła się rozdarta między sposobem życia Alchemików a tym, co podpowiadały jej serce i instynkt. W jednym, zapierającym dech w piersiach momencie, którego nigdy nie zapomną wszyscy fani Richelle Mead, podjęła decyzję, która zszokowała nawet ją samą…
Jednak to jeszcze nie koniec kłopotów dla Sydney. Zmagając się ze skutkami decyzji, która wywróciła do góry nogami całe jej życie, jest rozdarta między zbyt wieloma powinnościami. Przybyła jej siostra, Zoe, i chociaż Sydney chce się do niej zbliżyć, musi ukrywać przed nią wiele sekretów. Współpraca z Marcusem zmieniła jej sposób postrzegania Alchemików i Sydney musi postępować ostrożnie, zgłębiając swoje potężne magiczne moce, podważając wszystko, czego jej uczono. Pochłonięta namiętnością i żądzą zemsty Sydney zmaga się próbując ukrywać swoje sekretne życie z obawy przed większą niż kiedykolwiek groźbą wykrycia i wysłania na reedukację.
"Czuję się tak… jakby świat rozsypywał się wokół mnie na kawałki. Wszystkie zwątpienia, lęki… pożerają mnie. Ciągną mnie w otchłań aż w końcu ciemność mnie pochłania, a wtedy już nawet nie potrafię powiedzieć, co jest prawdziwe, a co nie."
Dodał: BooksAkaFriends
Dodano: 30 XII 2013 (ponad 11 lat temu)
+30
"Miałem problem… nie, to ja byłem problemem. I to takim, którego nie potrafiła rozwiązać."
Dodał: BooksAkaFriends
Dodano: 30 XII 2013 (ponad 11 lat temu)
+30
"- Wasza Wysokość... - Dampir skłonił się nisko, dotykając czołem ziemi. Adrian przewrócił oczami.
- Wyluzuj, Lancelocie - mruknął. - Nie musisz tak się kłaniać, gdy stoi przed tobą w dżinsach i papuciach.
Neil podniósł się z wdziękiem.
- Majestatu nie przyćmi strój.
Adrian rozejrzał się wokół, szukając współczucia.
- Spędziłem z nim dzisiaj prawie 10 godzin."
Dodał: Liczi
Dodano: 10 VI 2015 (ponad 10 lat temu)
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: