[dodaj cytat]

Cytaty z Zwiadowcy: Cesarz Nihon-Ja

"Kto pyta, nie błądzi. Kto nie pyta, nigdy się nie dowie."
Dodał: ladyinfantille Dodano: 01 II 2012 (ponad 13 lat temu)
+8 0


"- Moja mamuśka miała takie powiedzenie: Wygląda jak kaczka, kwacze jak kaczka i człapie jak kaczka, więc to pewnie kaczka.
- Tkwi w nim głęboka mądrość - stwierdził Halt. - Tylko co wiekopomne słowa twej matki mają wspólnego z naszą sytuacją?
Gundar wyjaśnił niespiesznie.
- Wygląda to na kanał. Znajduje się we właściwym miejscu. Gdybym ja miał kopać, tutaj właśnie bym go wykopał. A więc...
- A więc to przypuszczalnie właściwy kanał? - podpowiedział Selethen.
Gundar zaśmiał się.
- No, chyba że kaczka."
Dodał: ladyinfantille Dodano: 01 II 2012 (ponad 13 lat temu)
+7 0


"Im bezwstydniejsze kłamstwo, tym chętniej ludzie dają mu wiarę."
Dodał: kamila Dodano: 04 III 2012 (ponad 13 lat temu)
+6 0


"(...) pamiętaj, że nie masz do czynienia z człowiekiem honoru, lecz ze zdrajcą. Zdrajcą, który użyje wszelkich dostępnych środków, aby cię pokonać."
Dodał: kamila Dodano: 01 III 2012 (ponad 13 lat temu)
+6 0


"Honor, odwaga i przyjaźń mają większą moc niż potęga militarna zdrajców."
Dodał: kamila Dodano: 01 III 2012 (ponad 13 lat temu)
+6 0


"To wystarczy, bowiem przeciwnik ranny w którąś z kończyn jest równie nieskuteczny, jak człowiek, któremu zadano pchnięcie w pierś."
Dodał: kamila Dodano: 01 III 2012 (ponad 13 lat temu)
+5 0


"Czyż nie lepiej spokojnie znosić przeciwności losu, niż skargami na nie utrudniać życie sobie oraz innym?"
Dodał: ladyinfantille Dodano: 01 II 2012 (ponad 13 lat temu)
+5 0


"- Mężczyzna, który potrafi gotować - stwierdziła Alyss. - Istny skarb."
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+4 0


"Horace! Gundar powiada, że nadchodzi odpływ. Czy może przypływ. Nie wiem,
cokolwiek nadchodzi, ale to oznacza, że pora nam w drogę!Znany z szorstkiego obejścia Halt tym razem przemówił niemal łagodnym głosem.Rzecz w tym, że obserwował swego młodego przyjaciela oraz Shigeru, toteż wyczuł, iż nadeszła właśnie najtrudniejsza chwila każdego pożegnania, gdy powiedziano już wszystko, lecz nikt nie potrafi się zdobyć na ostateczne zerwanie więzi - i odejść. A wówczas trzeba, by ktoś, lub coś, pomogło rozstać się przyjaciołom"
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+4 0


"Niełatwo jest się pożegnać, Kurokumo. Lecz ty i ja na zawsze pozostaniemy razem.
Spójrz w umysł swój i wniknij w serce, a zawsze mnie tam znajdziesz. Nigdy o tobie nie
zapomnę. Nigdy nie zapomnę, że zawdzięczam ci wszystko."
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+4 0


"- Wiem. Zamknąć bramę za pomocą drugiego rzędu - przytaknął Horace. - Robiłem
już takie rzeczy, o czym zresztą chyba wspominałem.
- Wybacz - przeprosił go Will. - Nieco później, wieczorem, zajmę się uczeniem ojca,
jak robić dzieci.
Przyjaciele zaśmiali się zgodnie. Natomiast Shigeru i Selethen wyraźnie nie
zrozumieli.
- Uczyć? Ojca? Czyjego ojca? Po co? - spytał Shigeru.
Arydzki wojownik rozłożył ramiona.
- Nie mam pojęcia - zerknął na Halta, lecz zwiadowca machnął ręką.
- To długa historia - odparł. - Później wam wyjaśnię."
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+4 0


"- Wiem, wiem o tym wszystkim - odpowiedział Horace. - Nadal jednak czuję...
Nie zdołał dokończyć, bowiem Alyss weszła mu w słowo:
- Przestań czuć, Horace, a zacznij myśleć!"
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+4 0


"Genoweńczycy nie są tacy źli- stwierdził Will- o ile zdołasz ich ustrzelić, zanim oni ustrzelą ciebie."
Dodał: kamila Dodano: 01 III 2012 (ponad 13 lat temu)
+4 0


"Wejść w butach do czyjegoś domu stanowiło według obowiązujących w Nihon- Ja zasada przejaw skrajnego braku szacunku."
Dodał: kamila Dodano: 01 III 2012 (ponad 13 lat temu)
+4 0


"I dobrze wiem, co to honor, bo ludźmi
honoru są Kikori, których wyszkoliłem do walki z tobą. Twoi senshi również wiedzą, co to
honor, bo potrafili uznać prawdziwego władcę Nihon-Ja. Ale ty, Arisako, honoru nie masz.
Jesteś tylko podłym, tchórzliwym i kłamliwym zdrajcą! Rozpiera cię bezrozumna pycha, lecz
honoru nie ma w tobie ani za grosz!
- Chocho? - wycedził Arisaka, trzęsąc się z gniewu. - Motyl? Ha, przyszpilić motyla!
Skoczył naprzód, by zadać kataną mordercze pchnięcie nieuzbrojonemu
cudzoziemcowi. Lecz wtedy prawe ramię Willa wyskoczyło spod płaszcza niczym sprężyna,
dokonał jednocześnie wypadu prawą nogą. Prawa ręka zatoczyła łuk od dołu, ciskając saksą.
Ciężki nóż mignął jak błyskawica, furknął w powietrzu i wbił się w gardło szarżującego
Arisaki, tuż nad napierśnikiem jego zbroi.
Potężne uderzenie szarpnęło do tyłu głową Arisaki. Uczuł, że miecz wypada z jego
bezwładnych nagle palców, poczuł strumień gorącej krwi spływający po piersi. A potem...
Nie czuł już nic.
Will wyprostował się, Shigeru podszedł do niego i położył dłoń na ramieniu chłopaka.
- Wygląda na to, że pomylił motyla z osą - westchnął cesarz."
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+3 0


"Teraz
uzmysłowił sobie, że właśnie stał się świadkiem pokazu prawdziwej siły. Na jego oczach
cesarz, dysponujący przecież najwyższą władzą w kraju, a w obecnej chwili także miażdżącą
przewagą liczebną, gotów był zrezygnować z walki i z tronu tylko dlatego, by ocalić
poddanych. Oto przywódca - zrozumiał Sato. Oto człowiek, który zasługuje na to, by mu
służyć. Arisaka sam się zdemaskował jako oszust i człowiek winny świadomego złamania
przysięgi. Sato wysunął zza pasa pochwę z tkwiącym w niej mieczem. Rzucił broń na ziemię, dając tym samym znak, że nie zamierza walczyć.
- Shigeru! - zawołał, unosząc nad głową zaciśniętą pięść."
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+3 0


"Halt i Will spojrzeli po sobie. Następnie Will powtórzył gest Horace'a:
- Niech piękno ustąpi przed wiekiem sędziwym - zacytował dworskiego poetę z
Araluenu.
Starszy zwiadowca uniósł z lekka jedną brew.
- Chyba raczej: perły przed wieprze - odparował, po czym ruszył w ślady Mikeru."
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+3 0


"- Lepiej zacznij się do tego przyzwyczajać, Willu. Kiedy wiążesz się z kurierką... -
urwał i spojrzał na Evanlyn. - Albo z postrzeloną księżniczką. - Uśmiechnął się do
następczyni tronu, żeby dać do zrozumienia, że nie zamierzał jej obrazić. - Nie pierwszy i nie
ostatni to raz, kiedy musisz się pogodzić z ich szalonymi pomysłami."
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+3 0


"- Będę się o ciebie bał - wyznał Will, patrząc w oczy Alyss.
Odpowiedziała mu uśmiechem i objęła jego rękę obiema dłońmi.
- Jasne. Właśnie tak się dziać powinno. I ja będę się o ciebie niepokoić, bowiem grożą
ci setki krwiożerczych wojowników Arisaki. I tak samo martwiłam się o ciebie, kiedy
wyruszyłeś do Hibernii. Czy do Arydii. A także podczas wszystkich innych twoich misji.
Oczywiście, że lękałam się o ciebie. Ale przecież nigdy nie próbowałam cię zatrzymać,
prawda?
- Nie - musiał przyznać Will. - Ale...
- Tylko nie mów, że to co innego - ostrzegła go, grożąc palcem.
Will zamknął usta. Selethen roześmiał się głośno, wszyscy spojrzeli na niego.
- Dobry taktyk wie, kiedy wycofać się ze straconej pozycji, Willu - stwierdził."
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+3 0


"Spostrzegła jednocześnie, że Will
właśnie zaczerpnął tchu, by wygłosić kolejny komentarz, toteż nie patrząc już na niego,
rzuciła:
- Jeżeli jeszcze raz powiesz „o rany, o rany", dostaniesz kopniaka.
Ponieważ to akurat zamierzał powiedzieć, nie odezwał się wcale."
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+3 0


"- Czy masz dla mnie jakieś zadanie? Mam może zapuścić brodę? Albo na przykład
nauczyć się chodzić jak kogut?
- Owszem, chętnie poprosiłbym cię o jedno: żebyś przestał zadawać te swoje strasznie
dowcipne pytania - usłyszał odpowiedź Halta. - Obawiam się jednak, że w twoim wieku ta
przypadłość jest już nieuleczalna."
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+3 0


"Przyjacielu- rzekł- w dzisiejszych czasach niełatwo określić, co godne cesarza, a co nie."
Dodał: kamila Dodano: 01 III 2012 (ponad 13 lat temu)
+3 0


"Oba długie łuki zaśpiewały pieśń śmierci(...)"
Dodał: kamila Dodano: 01 III 2012 (ponad 13 lat temu)
+3 0


"(...) -I co, Albert się odezwał?- ciągnął Gundar z niezmąconym spokojem. Nagła zmiana tematu zaskoczyła nawet Halta. - Albert?- spytał. Zbyt późno zauważył wyszczerzone w uśmiechu zęby Gundara i zrozumiał, że dał się złapać w pułapkę. - Myślałem, że go wołasz. Wychylałeś się za burtę i krzyczałeś Albeeeeeeert!!! Sądziłem,że to jakiś aralueński bóg odmętów. Nikt nie mógł zaprzeczyć, iż zaprezentowana przez Gundara przeciąłgła wersja tego imienia nader przypominała odgłosy wydawane przez dręczonego mdłościami Halta. Halt obdarzył wilka morskiwgo kamiennym spojrzeniem. - Nie.Nie odezwał się. Może odpowie jak zawołam do wnętrza twojego hełmu? Wyciągnął rękę. Gundar słyszał jednak, co dzieje się, gdy Skandianie pożyczają swe rogate okrycia głowy owemu zwiadowcy, a zwłaszcza, jeśli dzieje się to na pokładzie okrętu na pełnym morzu. Cofnął się o krok. - Nie, nie. Tam go na pewno nie ma- stwierdził pospiesznie."
Dodał: cassi Dodano: 23 II 2013 (ponad 12 lat temu)
+2 0


"Muszę przyznać, że gorąca woda to cudowny lek. Co mnie nie ugotuje, to mnie
wzmocni"
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+2 0


"- A ja myślałam, że umrę ze strachu. Jednak, poza tym, nie narzekam. Gdybyś tylko
zobaczył tamtego, co z nami zadarł... - urwała, po czym, niby to żartobliwym tonem,
poprawiła się: - A, no tak, prawda. Przecież możesz go zobaczyć. Leży sobie tutaj."
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+2 0


"- Ech, wy, zwiadowcy - zaśmiał się. - Chcecie pociągać za wszystkie sznurki, prawda?
Will już miał zaprzeczyć temu żartobliwemu oskarżeniu, ale zawahał się, po czym
rozłożył ramiona.
- Cóż, może i tak. Chyba masz rację. Ale z drugiej strony, sam przyznasz, że lepiej się
spisujemy w walce na dłuższy dystans. Ty zaś jesteś ekspertem w dziedzinie bezpośrednich
starć."
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+2 0


"W bitewnym zamęcie większy pożytek z dobrze wyćwiczonych, prostych działań niż z technicznych sztuczek."
Dodał: kamila Dodano: 04 III 2012 (ponad 13 lat temu)
+2 0


"Dobry taktyk wie, kiedy wycofać się ze straconej pozycji, Willu"
Dodał: kamila Dodano: 01 III 2012 (ponad 13 lat temu)
+2 0


"(...) mały oddział, lecz dobrze wyszkolony i zdyscyplinowany, może wiele zdziałać na polu bitwy."
Dodał: kamila Dodano: 01 III 2012 (ponad 13 lat temu)
+2 0


"Selethen przyglądał się, jak niedobitki piratów usiłują uratować swój statek przed zatonięciem.
- Wiesz co?- odezwał się do Halta bez cienia uśmiechu.- Prościej by było posłać tam dziewczyny z ich drewnianymi szablami.
Przez dłuższą chwilę spoglądali na siebie, po czym Halt potrząsnął głową.
- Ale mnie chodziło o to, żeby przynajmniej kilku z nich pozostało przy życiu- rzekł."
Dodał: agunia96 Dodano: 07 IV 2014 (ponad 11 lat temu)
+1 0


"Obowiązek wzywa, a to bezsilny pan. Ale powiadam, kusi mnie."
Dodał: kamila Dodano: 01 III 2012 (ponad 13 lat temu)
+1 0


"- No, dobra. Pamiętaj, zaczynamy od lewej strony. Raz... i dwa. Raz... i dwa... nieźle.
Oby tak dalej. Bardzo dobrze... Gładko, powoli. Raz i... Brrr, jasna cholera! Jeżeli znów mnie
ochlapiesz, wyrzucę cię za burtę. Więc lepiej uważaj!"
Dodał: carolinee14 Dodano: 02 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+1 -1


"Evanlyn pochwyciła mocniej wiosło, przedmiot z którym nie zdążyła się jeszcze oswoić. Czekała na komendę Alyss.
- No, dobra. Pamiętaj, zaczynamy od lewej. Raz... i dwa. Raz...i dwa. Nieźle. Oby tak dalej. Raz... Brr, jasna cholera! Jeżeli znów mnie ochlapiesz to wyrzucę cię za burtę! Więc lepiej uważaj!
Evanlyn przemknęło przez myśl, że nie jest to właściwy sposób zwracania się do księżniczki, następczyni tronu Araluenu"
Dodał: Marsjanka Dodano: 18 I 2021 (ponad 4 lat temu)
0 0


"- Nie tyle zostawić, co zostać razem z nimi- odparł.- Nie mogę wymagać od nich, by narażali się na niebezpieczeństwo, jeśli sam nie będę go z nimi dzielił."
Dodał: agunia96 Dodano: 07 IV 2014 (ponad 11 lat temu)
0 0


"Lepiej przygotować się na najgorsze. Dzięki temu, nawet gdy się najgorsze zdarzy, nie czeka nas rozczarowanie."
Dodał: agunia96 Dodano: 07 IV 2014 (ponad 11 lat temu)
0 0


"-Zawsze jestem podejrzliwy, gdy znajdę się w nieznanym kraju- rzekł.- Ten sposób myślenia zwykle się opłaca."
Dodał: agunia96 Dodano: 07 IV 2014 (ponad 11 lat temu)
0 0


"Chcą odegrać istotną rolę. Nie zadowolą się biernym obserwowaniem wydarzeń. Są odważne, obdarzone wyobraźnią, nie lękają się przygód. I właśnie za to je lubicie. Lubicie je, bo pasują do świata, jaki wybraliście dla siebie. Gdyby podobały się wam głupiutkie, płocie panienki, których całe życie składa się z plotek oraz szydełkowania, nietrudno by wam było takie znaleźć. Jednak wątpię, czy zechcielibyście na nie choć spojrzeć."
Dodał: agunia96 Dodano: 07 IV 2014 (ponad 11 lat temu)
0 0


"-Skąd znowu, nie to miałem na myśli. Ale was jest dwóch, więc jakby jeden skręcił kark, to zawsze zostaje nam ten drugi, zapasowy- odoarł stanowczymi tonem."
Dodał: agunia96 Dodano: 07 IV 2014 (ponad 11 lat temu)
0 0


"Odwaga i lojalność nie idą w parze z napastliwością i okrucieństwem."
Dodał: agunia96 Dodano: 07 IV 2014 (ponad 11 lat temu)
0 0


"- Cóż, dzięki za zaufanie- odpowiedziała Allys.- Musisz zdać sobie sprawę, w jakiej sytuacji mnie stawiasz. Strasznie głupio mi będzie, kiedy wrócę do Araluenu i będę musiała wyznać twemu ojcu, że pożarł cię nihoński potwór. To może zaszkodzić mojej dalszej karierze."
Dodał: agunia96 Dodano: 07 IV 2014 (ponad 11 lat temu)
0 0


"To wielki człowiek- rzekł ściszonym głosem Selethen.- Jeden z tych, którym się służy i jest się z tego dumnym."
Dodał: agunia96 Dodano: 07 IV 2014 (ponad 11 lat temu)
0 0


"Zawsze lepiej walczyć z przeciwnikiem, który się złości."
Dodał: agunia96 Dodano: 07 IV 2014 (ponad 11 lat temu)
0 0


"Nie wątpię, że w tym lesie grasuje jakiś straszny drapieżnik- rzekł. -Czy to demon? Nie, nie sądzę. To jednak bez znaczenia. Hasanu wierzą w demony i wierzą, że ten stwór w lesie jest demonem. Nie ośmielą się więc przejść przez las Uto. Ja zaś nie wydam im takiego polecenia. Po cóż wydawać rozkaz, skoro wiem, że go nie spełnią? Gdyby doszło do nieposłuszeństwa, oznaczałoby to w takim samym stopniu pohańbieńie dla mnie, jak i dla Hasanu."
Dodał: agunia96 Dodano: 07 IV 2014 (ponad 11 lat temu)
0 0


"Nie mogę wydać takiego rozkazu, ponieważ nie chcę stawiać ich w sytuacji, kiedy odmówią jego wykonania. Jeśli zaś nie spełnią polecenia swego prawowitego zwierzchnika, oznaczałoby to dla nich straszliwą hańbę."
Dodał: agunia96 Dodano: 07 IV 2014 (ponad 11 lat temu)
0 0


"-Skąd jednak wiesz, kiedy należy ryzykować, a kiedy unikać ryzyka?- spytał Shigeru.
Halt zerknął znacząco na swych młodszych towarzyszy. Uśmiechając się od ucha do ucha, odpowiedzieli chórem:
-Kto zwycięży ten się przekona!"
Dodał: agunia96 Dodano: 07 IV 2014 (ponad 11 lat temu)
0 0


"dziryty to nadzwyczaj skuteczna broń."
Dodał: kamila Dodano: 01 III 2012 (ponad 13 lat temu)
0 0


"Inaczej mówiąc, owszem, jeśli przyjmiemy założenie, że jakikolwiek Genoweńczyk potrafi wykreślić przyzwoitą mapę. Słyszałem, że lepsi z nich skrytobójcy niż kartografowie."
Dodał: kamila Dodano: 01 III 2012 (ponad 13 lat temu)
0 0


"Poza tym w naturze Arisaki nie leży poszukiwanie okrężnej drogi- stwierdził. Nie wycofają się, za wszelką cenę zechce przejść właśnie tędy, nie bacząc na życie swych ludzi."
Dodał: kamila Dodano: 01 III 2012 (ponad 13 lat temu)
0 0


"Z wami obojgiem kłopot jest taki, że za dużo myślicie."
Dodał: kamila Dodano: 01 III 2012 (ponad 13 lat temu)
0 0


Informacje

Cytaty są wyświetlane od tych, które mają najwięcej plusów.

Aby dodać cytat do ulubionych wstarczy kliknąć na znajdujące się obok niego serduszko.