"– Czyli – rzekł – to nie jest rodzaj sera.
– Nie, nadrektorze – zapewnił kierownik studiów nieokreślonych. – Rincewind jest rodzajem maga.
– Był – poprawił wykładowca run współczesnych.
– Nie ser. – Ridcully nie chciał zrezygnować ze swojej teorii.
– Nie.
– Brzmi to jak nazwa, która kojarzy się z serem. Znaczy: funt dojrzałego rincewinda... dobrze się układa na języku."
Dodał: Serfer
Dodano: 18 VI 2011 (ponad 13 lat temu)
"Rincewind podejrzliwie obejrzał buty. Przypomniał sobie, jakie kłopoty na Niewidocznym Uniwersytecie sprawił prototyp Butów Siedmiomilowych. Obuwie, które stara się zmusić użytkownika, by stawiał kroki długości siedmiu mil, wywołuje poważne naprężenia pachwinowe."
Dodał: Serfer
Dodano: 18 VI 2011 (ponad 13 lat temu)
"Cohen pojawiał się w życiu ludzi niczym zbłąkana planeta w spokojnym systemie planetarnym. Człowiek ciągnął za nim, bo wiedział, że nic podobnego już go nie spotka."
Dodał: Serfer
Dodano: 18 VI 2011 (ponad 13 lat temu)
"Umrzeć to jak obudzić się po naprawdę udanej imprezie, kiedy człowiek ma jeszcze sekundę czy dwie niewinnej swobody, nim zacznie sobie przypominać, co robił wczoraj w nocy, a co wydawało się takie logiczne i takie śmieszne."
Dodał: Serfer
Dodano: 11 VI 2011 (ponad 13 lat temu)
"Wiecie co! – zawołał. – Dwie torebki słodzonych daktyli za cenę jednej! Co wy na to? To jakbym sobie rękę odrąbywał. Kobieta zerknęła na tacę.
– Fuj... Muchy wszystko obsiadły! – zauważyła.
– To rodzynki, proszę pani.
– W takim razie dlaczego odleciały?
Człowiek sprawdził. Po czym spojrzał jej prosto w oczy.
– Cud! – krzyknął, dramatycznie wymachując rękami. – Nadchodzi czas cudów!"
Dodał: Serfer
Dodano: 11 VI 2011 (ponad 13 lat temu)