"- Kogo szukasz? Mamy czy taty?
- Mamusi. Jest naprawdę ładna i duża.
Zarek pokiwał głową.
- A jak się nazywa?
- Mamusia.
To naprawdę nie było specjalnie pomocne.
- Ile masz lat, smyku.
- Tyle. - Chłopiec przełknął łzy i podniósł cztery palce.- A pan?
- O wiele więcej niż cztery palce.
Chłopiec pokazał wszystkie dziesięć.
- Tyle?"
Dodał: girl995
Dodano: 28 II 2011 (ponad 14 lat temu)
"- Nie przestawaj mówić - wyszeptała. - Uwielbiam twój akcent.
Zrobiłby wszystko byleby dotykała go dłużej w ten sposób.
- Chciałbym Soterio. Chciałbym cię kochać jak człowiek. Bez mojej przeszłości na naszej drodze i bez żalu. Sprzedałbym za to swoją duszę.
Tory zmarszczyła brwi na jego słowa, które wydawały się, że płyną wprost z jego serca.
- Co powiedziałeś?
-Że jesteś wścibskim chochlikiem.
Parsknęła.
- Nieprawda.
- Być może, ale pewności nie masz, co?"
Dodał: girl995
Dodano: 04 II 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Przysięgam, niezależnie od Daimonów, jeśli nie będziesz grzeczny, odeślę cię na Antarktydę i zostawię, żebyś tam zgnił.
- O rety... - rzucił znudzonym tonem Zarek. - Jestem przerażony. Te mordercze pingwiny i włochate foki są na prawdę straszne."
Dodał: girl995
Dodano: 28 II 2011 (ponad 14 lat temu)
"- Jesteś moja, cudna Nyn - szepnął - Nie chcę żadnej innej,
- Nawet jeśli śmierdzę rybą?
Wybuchnął śmiechem.
- A ja cuchnę spoconym koniem. Stanowimy doskonałą parę."
Dodał: girl995
Dodano: 28 II 2011 (ponad 14 lat temu)
"- To ile masz lat?
- Jedenaście tysięcy pięćset pięćdziesiąt jeden. I tak, owszem, czuję się dokładne tak staro.
- Rety, nie miałem pojęcia. Kurde, nie wiedziałem nawet, że wtedy żyli jacyś ludzie!
- A żebyś wiedział. Kumplowałem się z Flintstone'ami i pracowałem z nimi w kamieniołomie. Miałem własnego dinozaura-koparkę. Barney Rubble może i był niski, ale przynajmniej świetnie grał w kości."
Dodał: girl995
Dodano: 28 II 2011 (ponad 14 lat temu)
"Zemsta.
Niektórzy mówią, że to trucizna, która przenika duszę i pęta ciało. Że jej ścieżka niszczy każdego, kto na nią wkroczy, Ale dla innych jest to mleko matki. Odżywi i rozwija - daje im powód, aby przetrwać, gdy nie mają już nic innego, co trzyma ich na tym świecie."
Dodał: girl995
Dodano: 08 V 2012 (ponad 13 lat temu)
"- (...) Nick, przyprowadź wóz, przynieś ubranie, wymieć kominek, pościel łóżko, popilnuj mojego psychopaty, przynieś mi kapcie Dobra, przyniosę ci te kapcie, i wepchnę ci je gdzieniegdzie.(...) Przysięgam, że matka powinna była nazwać mnie Reksio."
Dodał: girl995
Dodano: 28 II 2011 (ponad 14 lat temu)
"Odejdź od niej...
Muszę ją chronić.
(...)
Ej, za jakiego głupca mnie bierzesz? Rozmawiasz sam ze sobą i żadne kłamstwa na świecie nie przekonają mnie, że za twoją decyzją stoi szlachetny, moralny powód. Chcesz znowu pójść z nią do łóżka. Przyznaj się.
Och, daj spokój. Potrafię panować nad sobą przez kilka dni. Trzeba ją chronić, a kto inny się tym zajmie?"
Dodał: girl995
Dodano: 28 II 2011 (ponad 14 lat temu)
"- Nie zjadłeś swojej babeczki.
Aha, jasne. Nie zjadł też jeszcze swoich butów, a już prędzej dobierze się do nich niż do tego czegoś, co Sunshine trzymała w ręku."
Dodał: girl995
Dodano: 28 II 2011 (ponad 14 lat temu)
"- Nie odchodź - poprosiła po raz ostatni modląc się, by tym razem jej posłuchał.
- Nie mam wyboru.
- Właśnie, że masz. Niech cię diabli, ty uparciuchu. Właśnie, że masz wybór! Nie zostawiaj mnie.
Potarł oczy.
- Dlaczego chcesz, żebym został?
- Bo cię kocham.
(...)
Czekał całą wieczność, żeby usłyszeć te słowa z ust kobiety, która wypowiedziałaby je z pełnym przekonaniem.
Teraz jednak było już za późno.
- Ostatnim razem, kiedy uwierzyłem, że kobieta mnie kocha, porzuciłem dla niej cesarstwo, a potem patrzyłem, jak się śmieje, kiedy mnie krzyżowano. Nie bądź głupia, Amando. Miłość nie istnieje, to tylko iluzja. Nie kochasz mnie. Nie możesz."
Dodał: girl995
Dodano: 26 II 2011 (ponad 14 lat temu)
"– Lepiej bym zjadła kawał krowy niż twoje dłonie, jeśli jeszcze raz po to sięgniesz. Jestem głodna. A każdy wie, że lepiej nie stawać między mną i jedzeniem."
Dodał: girl995
Dodano: 04 II 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Wracaj do swojego świata, Amando. W nim jest bezpiecznie.
Ujęła jego twarz w donie. Przyglądała mu się z taką natarczywością, że znowu poczuł ból.
- Nie chcę bezpieczeństwa, chcę ciebie.
Ruszył w dół po schodach.
Nie mów tak.
- Dlaczego nie? - spytała, idąc za nim - To prawda.
- Nie możesz mnie mieć - powiedział prze zaciśnięte zęby, odwracając się do niej.
- Należę do kogoś innego."
Dodał: girl995
Dodano: 26 II 2011 (ponad 14 lat temu)
"Powinieneś widzieć moją twarz, gdy powiedziała mi, że jest w ciąży. Szczerze to miałem chwile, gdy chciałem popełnić harakiri, ale gdy szok minął i odszedł po kilku miesiącach, tak naprawdę przyzwyczaiłem się do tej koncepcji. Wierz lub nie, ale dzieci faktycznie spodobają się tobie bardziej. Nawet te obślizgłe sprawy z nimi związane."
Dodał: Asava
Dodano: 09 V 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Czy potrzebujecie bilety na dzisiejszą wycieczkę?
Retta przemówiła bez zastanowienia.
- Jak kolejnego otworu w głowie.
Skrzywił się na jej słowa.
- To amerykańskie określenie na „nie, dziękuję” - Franceska powiedziała szybko.
- Dziwne. Kiedy byłem w Nowym Jorku tym określeniem było „odwal się kurwa”."
Dodał: Asava
Dodano: 09 V 2012 (ponad 13 lat temu)