"- Odpaliłeś samochód przez kable ? - potem sprecyzowałam pytanie. - Ukradłeś ten samochód?
- Masz ciekawy zestaw moralności - zauważył. - Uciekanie z więzienia jest w porządku, ale gdy dojdzie do kradzieży samochodu, brzmisz na całkowicie oburzoną"
Dodał: millenka9610
Dodano: 17 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Rozłożył koc na podłodze namiotu i położy się na nim. Miał tak zbolałą minę, że prawie komiczną. Obławy, kule, kryminaliści... żaden problem. Zaginiony prochowiec? Kryzys."
Dodał: millenka9610
Dodano: 18 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Jeśli kogoś kochasz, możesz znaleźć się w dowolnym miejscu, a i tak będziesz niewiarygodnie szczęśliwa. Jeśli nie kochasz, nie zmieni tego najwspanialsze łoże w najbardziej luksusowym hotelu."
Dodał: Izzy15
Dodano: 08 VI 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Faceci robią śmieszne rzeczy z miłości. - Adrian sięgnął do kieszeni i wyjął paczkę papierosów. - Czy wiesz jak bardzo chcę jednego z nich w tej chwili? Mimo to cierpię, Rose. Wszystko dla Ciebie."
Dodał: millenka9610
Dodano: 16 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"- Musimy być razem.
- Dlaczego? - spytałam miękko. Słowa zostały porwane przez wiatr, ale on je słyszał.
- Ponieważ cię pragnę.
Posłałam mu smutny uśmiech, zastanawiając się, czy spotkamy się kiedyś w krainie zmarłych.
- Zła odpowiedź - powiedziałam i puściłam się."
Dodał: millenka9610
Dodano: 15 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Dymitr nie zginął. Czułabym, gdyby tak się stało. Nie można przecież odejść niezauważalnie z tego świata. Mężczyzna, który jeszcze wczoraj trzymał mnie w ramionach, nie mógł mnie tak po prostu opuścić. Zbyt dobrze było nam ze sobą, zbyt wiele nas łączyło. Tyle miłości, serdeczności i ciepła... Nie, śmierć nie mogła mieć do nas dostępu."
Dodał: Izzy15
Dodano: 08 VI 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Nie tylko w tym miała rację - Dymitr odezwał się po dłuższej przerwie. Stałam odwrócona do niego plecami, ale nieznana nuta w tonie jego głosu kazała mi spojrzeć w jego stronę.
-A w czym jeszcze? - spytałam.
-Że cię kocham.
To jedno zdanie sprawiło, że wszechświat się zmienił. Czas się zatrzymał. Cały świat się skurczył, znaczenie miał tylko Dymitr, jego twarz, głos...To się nie mogło dziać naprawdę. Nie, to było niemożliwe. Poczułam się jak we śnie wywołanym magią."
Dodał: Izzy15
Dodano: 08 VI 2012 (ponad 13 lat temu)
"-Więc wychodzisz z Lissą? – zapytał kiedy dotarliśmy do mojego pokoju.
- Tak, przepraszam. Wiesz – babskie sprawy. – A przez babskie sprawy miałam na myśli kradzież z włamaniem."
Dodał: Izzy15
Dodano: 08 VI 2012 (ponad 13 lat temu)
"- O nie! Kazaliście Christianowi wysadzić starożytne posągi.
-Oczywiście, że nie - żachnął się Eddie. Był wstrząśnięty, że mogłam zasugerować taką okropność. - Moroje władający ogniem potrafiliby ocenić, czy to zrobił.
-Jestem pod wrażeniem - przyznałam. Powinnam mieć więcej wiary w ich zdrowy rozsądek. No, niekoniecznie.
-Użyliśmy C4."
Dodał: Izzy15
Dodano: 08 VI 2012 (ponad 13 lat temu)
"Był mężczyzną, którego kochałam, mężczyzną z którym byłam tak doskonale zsynchronizowana, że trudno było powiedzieć gdzie kończyłam się ja, a gdzie zaczynał się on."
Dodał: Izzy15
Dodano: 08 VI 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Cóż... - Abe oglądał swoje paznokcie. - Wiem z dobrego źródła, że za chwilę otworzą nową bramę na południowej ścianie.
Olśniło mnie.
-Boże. To ty bawiłeś się C4.
-W twoich ustach zabrzmiało to jak drobnostka - rzucił marszcząc brwi. - A tak trudno było to zdobyć."
Dodał: Izzy15
Dodano: 08 VI 2012 (ponad 13 lat temu)
"Nie przyszłam tu w romantycznych celach, choć Joshua miał chyba inne zdanie. Nieoczekiwanie zrobił krok w moją stronę.
-Możesz zostać, jeśli chcesz - oświadczył. - Pohańbieni nigdy cię tu nie znajdą. Możemy wziąć ślub, a potem, kiedy urodzą się nasze dzieci, wybudować duży dom, taki jak moich rodziców i...
Słowo ślub popchnęło mnie w stronę wyjścia, jakby dopadły mnie strzygi. Tyle, że przed ich atakiem zawsze ostrzegał mnie szósty zmysł.
-Hej, hej spokojnie. - Z całą pewnością nie spodziewałam się oświadczyn. - Dopiero się poznaliśmy!"
Dodał: Izzy15
Dodano: 08 VI 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Może nam się udać. Wiem, że tak. Jeśli znowu coś schrzanię, możesz odejść.
- Gdyby to było takie proste. - zaśmiał się. - Zapomniałaś, że mam skłonność do nałogów. Jestem od Ciebie uzależniony. Ja myślę, że mogłabyś zrobić mi cały szereg paskudnych rzeczy, a ja w dalszym ciągu bym do Ciebie wracał."
Dodał: Izzy15
Dodano: 08 VI 2012 (ponad 13 lat temu)
"Nie wiem nic o miłości? Czy ona oszalała? [...] Wszystko dla miłości. Miłość nic nie miała wspólnego z obściskiwaniem się na tyłach obskurnego klubu. Dla miłości sie żyło i umierało."
Dodał: Izzy15
Dodano: 08 VI 2012 (ponad 13 lat temu)