"Ludzie tak swobodnie mówią o przyjaźni, jakby można było kupić je w sklepie spożywczym jak hot doga. Ale przyjaźń, jaką oferował pan Yannos, kupowało się tylko za niewidzialne pieniądze."
Dodał: annie28
Dodano: 05 XI 2013 (ponad 11 lat temu)
"-Oj, Ellie - westchnął Lee. -Dlaczego zawsze musisz wszystko analizować? Przyszłość to przyszłość. Sama o siebie zadba. Możesz tu siedzieć cały dzień i snuć domysły, ale co ci to da? Mnóstwo niepotwierdzonych domysłów. A w międzyczasie nie zrobisz nic, nie będziesz żyła, bo za bardzo cię pochłonie roztrząsanie rzeczywistości."
Dodał: Kremzes
Dodano: 07 III 2013 (ponad 12 lat temu)
"W ciągu tego krótkiego czasu, kiedy wokół niego staliśmy, poczułam, że w pewnym dziwnym sensie go znam. Śmierć wydawała się taka intymna, taka bliska, kiedy przychodziła powoli, niemal delikatnie, tak jak wtedy. Dotykając go, dotykała nas wszystkich."
Dodał: Kremzes
Dodano: 18 II 2013 (ponad 12 lat temu)
"Naprawdę uważam, że to właśnie takie historie robią z nas ludzi, którymi jesteśmy. Nie sądzę, żebyśmy przychodzili na świat jako puste skorupy. Mamy w sobie zaczątki osobowości i inteligencji. Ale w chwili narodzin, a być może jeszcze wcześniej, zaczynamy gromadzić historie i to właśnie one mają na nas największy wpływ.
Jak w tym wierszu: tysiąc milionów wspomnień. Tysiąc milionów wspomnień i jeszcze więcej."
Dodał: annie28
Dodano: 05 XI 2013 (ponad 11 lat temu)
"Tata zawsze powtarzał, że są trzy rodzaje pracowników. Jedni pytają Co mogę zrobić?", i nie robią nic. (...) Drudzy mówią "Powiedz, co trzeba zrobić, a ja to zrobię, i robią. (...) Trzeci nic nie mówią, ale zawsze wyprzedzają cię o parę kroków. Kiedy podczas wymiany opony zdejmujesz starą i odwracasz się, żeby pójść po nową, oni już ją trzymają. Podchodzą i zakładają ją, gdy ty nadal się za nimi rozglądasz."
Dodał: annie28
Dodano: 05 XI 2013 (ponad 11 lat temu)
"Wiedziałam, że bardziej niż kiedykolwiek jestem teraz zdana na siebie. Tłumaczyłam sobie, że mam umysł, wyobraźnię, pamięć, uczucia i ducha. To ważne i potężne atrybuty."
Dodał: Talia11
Dodano: 02 II 2014 (ponad 11 lat temu)
"Po policzku spłynęła mi łza, prawdziwa łza. Otarłam ją ze złością. Nie chciałam okazywać strachu. Chciałam go zachować dla siebie: w sercu burza, ale na twarzy pustynia. Tylko w ten sposób mogłam zachować jakąkolwiek siłę."
Dodał: Talia11
Dodano: 02 II 2014 (ponad 11 lat temu)