"Naturalnie wspomagała czasami młodszą siostrę gotówką i cennymi upominkami (...). Gorycz Isabelle była tym większa, że nie potrafiła odmawiać przyjmowania tych podarunków."
Dodał: dona
Dodano: 26 IV 2011 (ponad 14 lat temu)
"Nie trzeba być Indianinem, by czuć się samotnym i przerażonym w środku lasu. Była pani kiedykolwiek w lesie, setki kilometrów od cywilizacji? Las ma swoje ogromne, mroczne serce, niech mi pani wierzy. Nie będzie pani chciała wejść czemuś takiemu w drogę."
Dodał: dona
Dodano: 26 IV 2011 (ponad 14 lat temu)
"Dzieciaki są zwykle doskonałymi świadkami. Niczego nie zakładają z góry ani nie mają uprzedzeń wobec tego, co widzą. Widzą rzeczy takie, jakimi są. Albo jakimi nie są."
Dodał: dona
Dodano: 26 IV 2011 (ponad 14 lat temu)
"Często świadkom, zwłaszcza jeśli są w szoku, wydaje się, że widzieli coś niezwykłego. Podobnie jest, gdy się patrzy na tkaninę z kwiecistym wzorem: wydaje się, że widać na niej twarze."
Dodał: dona
Dodano: 26 IV 2011 (ponad 14 lat temu)
"Kobieta ubrana była w kremowy kostium, a mężczyzna miał na sobie jasnoniebieską sportową marynarkę, ale ich ubrania pokrywała krew. Zresztą była nią zbryzgana cała kabina windy, od podłogi aż po sufit. Na lustrach widać było mnóstwo krwawych odcisków dłoni."
Dodał: dona
Dodano: 26 IV 2011 (ponad 14 lat temu)
"Na biurku leżał podręcznik dla ogrodników, otwarty na róży odmiany „Pan Lincoln”. Wciąż stało na nim także okrągłe lustro oraz pudełko z farbami. Jednak kartka papieru rysunkowego, na którym jeszcze przed chwilą malowała różę, była zupełnie pusta."
Dodał: dona
Dodano: 26 IV 2011 (ponad 14 lat temu)
"Wysoko pod sufitem znajdowało się małe okienko i do środka zaglądał przez nie jakiś mężczyzna. Najprawdopodobniej stał na drabinie. Miał uważne spojrzenie i czerwoną twarz, niemal tak czerwoną jak krew w drewnianym kuble. Ramę okna oplatały czerwone róże."
Dodał: dona
Dodano: 26 IV 2011 (ponad 14 lat temu)