"Czuła się jakoś tak miło, jakby nagle ktoś odkurzył albo odremontował cały świat. Z drugiej strony, gdy szły po schodach, pomyślała, że w zasadzie nic się nie stało, a w ogóle on jest przecież niski i kompletnie, ale to kompletnie nie w jej typie. Poza tym w ogóle nie ma o czym mówić. Tylko rozmawiali."
Dodał: juliiaana
Dodano: 09 IV 2011 (ponad 14 lat temu)