"- Panie nauczycielu, a jakie to ma znaczenie, czy kręcimy się dookoła Słońca, czy dookoła Księżyca? - zapytała. - Przecież i tak nic się nie zmieni...
Zatkało go. Uświadomił sobie z przerażeniem, że nie potrafi tego wyjaśnić. No bo i faktycznie, wiedza, dookoła czego krąży nasz glob, w tej pegeerowskiej wsi była tylko zbędnym balastem dla umysłów..."
Dodał: Serfer
Dodano: 06 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"-Czegoś tu nie rozumiem - poskarżył się.
-Czego? - zainteresowało się drzewo.
-Dlaczego to właśnie ty zacząłeś myśleć?
-Czy zdarzyło ci się kiedyś rozłupywać włoskie orzechy?
-Nigdy w życiu- zełgał na wszelki wypadek. - Ja nie podniósłbym ręki, ale widziałem, jak inni łupali.
-Gdy przejmiemy władzę, zostaną ukarani. Surowo ukarani. A więc wiesz, że miąższ włoskiego orzecha przypomina wyglądem ludzki mózg?"
Dodał: Serfer
Dodano: 06 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"-Blady jakiś, jakby z pierdla wyszedł i z zębami coś nie tak. Paradentozę chyba ma...
-Co ty, to przecie na Zachodzie leczą od ręki... Chyba... czekaj, muzyk i pedał i dziąsła się nie goją? Hifa ma, znaczy się... Bo to u pedałów teraz popularne...
-Wódki - zażądał wójt."
Dodał: Serfer
Dodano: 06 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"- Skąd masz taki ładny kij?
- Leżał na podwórku, pomyślałem, że niepotrzebnie się marnuje.
- Tak po prostu leżał?
- Ni. Obok leżał dres.
- Dres?
- Adidasa. W dresie był człowiek.
- A co on robił na twoim podwórzu?
- Nie wiem. Zapomniałem zapytać, zanim wystrzeliłem - zeznał mętnie."
Dodał: Serfer
Dodano: 06 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"Kupa ludzi, na przykład Giordano Bruno, została spalona na stosach tylko dlatego, że usiłowali udowodnić tę teorię... Rozumiecie,ćwoki, ludzie poświęcali swoje życie,żebyście mogli się uczyć prawdy o ruchach planet. A wam to zwisa - zakończył z bólem w głosie."
Dodał: Serfer
Dodano: 06 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"- A co mu się stało?
- Ponoć wypił na raz dziesięć litrów samogonu i szalał po wsi, aż ktoś wreszcie pokazał mu lustro i starzec padł na swój widok jak rażony piorunem.
Jakub poczuł swędzenie sumienia i podrapał się w tym miejscu po głowie."
Dodał: Serfer
Dodano: 06 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"Tradycja naszej służby zobowiązuje. W taki sposób popełnił samobójstwo sam Feliks Dzierżyński. Czytałem w książkach historycznych. Zabił się trzykrotnym strzałem w potylicę.."
Dodał: Serfer
Dodano: 06 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"- No to wchodzę do Jakuba na podwórze a on coś sobie opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się... Ja go pytam: Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę?", a on mi na to: Powiedziało, że nazywa się Pikaczu."
Dodał: Serfer
Dodano: 06 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"W tej chwili drzwi uchyliły się. Stanął w nich wysoki, chudy jak szczapa typ w długiej szacie.
- Hy, transwestyt - ucieszył sie Semen.
- Nie transwestyt, tylko czarodziej - poprawił go Jakub. - Coś mi się wydaje, że nie trafilismy tu przypadkowo.
- Witajcie, przybysze z innego świata - usmiechnął się stojący w drzwiach gospodarz.
W nastepnej chwili uśmiech zgasł mu razem ze świadomością, bo Wędrowycz zamalował go w mordę."
Dodał: Serfer
Dodano: 11 I 2020 (ponad 5 lat temu)
"Skarcił się w myślach. Też przecież mógł wypełniać krzyżówki... No, wprawdzie
najpierw musiałby przypomnieć sobie wszystkie litery, ale przecież to nic trudnego. Miesiąc i
by sobie przypomniał..."
Dodał: Serfer
Dodano: 11 I 2020 (ponad 5 lat temu)
"Od bramy kroczył w ich stronę kościotrup z kosą na ramieniu.
- Ciekawe po kogo - zastanowił się Jakub. - Jakby co, to ty jesteś o dwadzieścia lat starszy.
- Ale widzimy obaj. A to znaczy... Swoją drogą ciekawe dlaczego. Z czego napędziłeś tego bimbru, trucicielu?
Odszedł kawałek od ogniska i podniósł omszały głaz. Z wnętrza bunkra wydobył pancerfaust. Oparł rurę na ramieniu i wyciągnął zawleczkę.
- Nikt tego jeszcze chyba nie próbował - powiedział do osłupiałego kumpla. - Jeśli się uda, bedziemy pierwsi.
Kostucha nadal ostrzyła kose monotonnym, fachowym ruchem. Jakub wycelował. Kosciotrup podniósł głowę. Ich spojrzenia spotkały się.
- Paszła w czortu a prijti tu jeszczo raz kak ja tiebia uże proklataja! - wrzasnął Jakub. - Nu pagadi!
Szarpnął za spust. Pocisk przeciwpancerny trafił szkielet w korpus. Eksplozja rozniosła go na strzępy.
Semen zemdlał."
Dodał: Serfer
Dodano: 11 I 2020 (ponad 5 lat temu)
"Macki w galarecie wyglądały bardzo wykwintnie, jak z chińskiej restauracji. Semen i Józef zasiedli do stołu, nalali sobie do szklanek mętnego samogonu i nałożyli na talerze egzotycznej zagrychy.
- Jakub, skąd wytrzasnąłeś taką ośmiornicę? - zapytał stary kozak - U nas w rybnym przecież tego nie ma?
- Siedziało w studni, mówiło,że nazywa się Ktulu - wyjaśnił."
Dodał: Serfer
Dodano: 11 I 2020 (ponad 5 lat temu)