"Złość to najczęściej oznaka lęku. A lęk to bardzo destruktywna siła. Strach jest najbardziej obrzydliwą ze słabości, a każdą słabość przeciwnika można obrobić na swoją korzyść."
Dodał: kamila
Dodano: 07 VII 2011 (ponad 13 lat temu)
"Zrobimy jak wtedy. Poszczujemy faraonów na kułaków. Biedota pójdzie za nami. Potem
wykończymy faraonów za odchylenie prawicowe, a biedaków za odchylenie lewicowe..."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"-Szamponu? Ty idioto, umyłeś się domestosem!
-Czym?
-Środkiem do szorowania kibli!
-Dobra, dobra, ten kto się nie myli, kto nic nie robi- burknął Jakub.- Każdemu się mogło zdarzyć."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"Pochylił się nad nieprzytomnym Jakubem i ściągnął mu lewego gumofilca. Bagnet brzęknął o podłogę, a z żółtobrązowej onucy zionęło ze straszliwą siłą. Lekarz i przemytnik bez słowa osunęli się na ziemię. Fala odoru owionęła szafkę, ukryte w niej lancety pokryły się korozją, szyba w oknie rozsypała się z brzękiem i trująca żółta chmura wypłynęła z wolna na zewnątrz."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"Karczmarz, ćwiartujący na zapleczu knajpy owczarka, na odgłos strzału omal nie dostał zawału. Nakrył pospiesznie „cielęcinę" szmatą i rzucił okiem do wnętrza lokalu. Jeden Niemiaszek leżał na podłodze z malowniczą dziurą w czole."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"To była usprawiedliwiona okolicznościami samoobrona - oświadczył Amenhotep. Piotruś, nieco zdezorientowany, popatrzył na biało-czerwone pasy zdobiące nakrycie głowy faraona, ale zaraz zrozumiał, że nie o taką Samoobronę chodzi."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"A może by kilku przywiązać do drzew i wetknąć im czerwone sztandary w ręce? -
zaproponował Jakub. - Do tego podczepić przewody elektryczne i w odpowiedniej chwili
prąd się puści, a oni flagami zamachają. To by dopiero było godne powitanie Armii
Czerwonej."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"- Na razie nic tu po nas - rzucił dowódca. - Wracajcie do domów i czekajcie na sygnał. Jakub, ty, zdaje się, umiesz pędzić bimber?
- No ba...
- Wyprodukuj ze sto litrów. Poczęstujemy Ruskich, jak będą za bardzo rozrabiali.
- Ma być taki, żeby od razu poszli do piachu, czy wystarczy, że po trzech dniach wykitują? - Jakub wolał się dopytać.
- Zrób taki i taki. Będziemy używali w zależności od okoliczności."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"- Czas mu zapisany minął w zeszłym roku. Ponieważ jakoś się sam do nas nie pofatygował, wysłaliśmy śmierć z oficjalnym zaproszeniem...
- Pamiętam. - Święty Piotr skrzywił wargi. - Sam ją przez miesiąc sklejałem butaprenem po tym, jak oberwała z pancerfausta. I co?
- No więc, jak doszła do siebie, chcieliśmy posłać ją raz jeszcze, ale się zaparła, że nie. Obiecywaliśmy jej nawet tytanową kosę, ale jakoś nie dała się przekonać. Nie było wyjścia, to postanowiliśmy nagiąć nieco przepisy"
Dodał: Serfer
Dodano: 26 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"Gdy człowiek nie ma innych problemów, słucha bzdurnych audycji radiowych, a potem
stara się poskładać uzyskane wiadomości do kupy i stresuje się tym."
Dodał: Serfer
Dodano: 06 III 2020 (ponad 5 lat temu)
"Jakub pociągnął bimbru z manierki, aby rozjaśnić sobie umysł. Milicjanci zaraz mu ją
odebrali.
- Co było w tym bidonie? - zaciekawił się sędzia.
- Bimber - wyjaśnił milicjant, wąchając z wyraźnym obrzydzeniem zawartość.
- Czy oskarżony może nam wyjaśnić pochodzenie tego przedmiotu?
Jakub mrugnął kilkakrotnie oczami.
- Nie wysoki sądzie.
- Na pewno nie?
- Wrogowie podrzucili, aby mnie skompromitować."
Dodał: Serfer
Dodano: 06 III 2020 (ponad 5 lat temu)