"- Nie, pytam, czy powinniśmy zrobić to teraz. - Uniósł się lekko, podparł na łokciach. - Może wtedy w sobotę będzie łatwiej.
- A ty jak myślisz? - Ja także usiadłam. - Chcesz?
- Czuję się jak w trzeciej klasie podstawówki - mruknął i otrzepał śnieg ze spodni. - Ale zostaniesz moją żoną. Będziemy musieli się pocałować.
- Fakt.
- No dobra, zróbmy to. - Uśmiechnął się blado. - To tylko pocałunek.
- Dobrze.
Z trudem przełknęłam ślinę i pochyliłam się do przodu. Zamknęłam oczy - to mniej krepujące, jeśli nie będę go widziała. Miał zimne usta. To był niewinny pocałunek, trwał zaledwie chwilę. Mój żołądek fiknął salto, ale nie z radości czy podniecenia.
- No i co? - Tove się wyprostował.
- Było w porządku. - Bardziej chciałam przekonać siebie niż jego.
- Tak, było dobrze."
Dodał: Miravelle
Dodano: 19 I 2015 (ponad 10 lat temu)
"- Teraz rozumiesz?- zapytał ochryple - Dla ciebie zrobiłbym to wszystko jeszcze raz, Wendy. Dla ciebie pójdę do piekła i z powrotem i to nawet wiedząc, jak bardzo mnie w tej chwili nienawidzisz."
Dodał: Miravelle
Dodano: 19 I 2015 (ponad 10 lat temu)
"- Nie rozpieszczali mnie. - Westchnęłam. Po chwili dodałam: - Nie do końca. Nie tak jak Willę, nie tak jak innych. Po prostu chcieli, żebym była szczęśliwa.
- Na szczęście trzeba zapracować - zauważył Finn.
- No nie, daruj mi te mądrości z nakrętek - prychnęłam(...)"
Dodał: Miravelle
Dodano: 19 I 2015 (ponad 10 lat temu)
"- Nie, to nie to. - Pokręciłam głową. - To po prostu chłopak. Chyba. Nie wiem. Ale wydaje się fajny. - Fajny? - zaszczebiotała Maggie. - To świetny początek! I lepsze to niż anarchista z tatuażem na twarzy. - Nie przyjaźniłam się z nim - zauważyłam. - Tylko ukradłam mu motocykl. A że on akurat na nim siedział..."
Dodał: Miravelle
Dodano: 19 I 2015 (ponad 10 lat temu)
"Nie potrzebuję miłości mężczyzny, żeby poczuć się spełniona; pewnego dnia sama się o tym przekonasz. Wielbiciele przychodzą i odchodzą. Ty zostajesz."
Dodał: Klaudia124R
Dodano: 08 IV 2013 (ponad 12 lat temu)