Zaczęło się na Orawie, skończyło - w Dehli. Trzy wyprawy, dwa kajaki, dwie dziewczyny, siedem mórz i siedem rzek, sto przygód, wywrotka na morzu, cudowne uratowanie, a sprawcą tego wszystkiego - niezmordowany "Kilometr".
Ma rację Tadeusz.
Trzeba brać co się da.
Nie każdy może tu trafić.
Marzenia włóczęgowskiej duszy spełnione. Wpływamy o to w teren zupełnie dziki. Ostatnia zamieszkana placówka poza nami. Rozpoczyna się nowy świat i nowe życie. Pieniądze to wszakże głupstwo.
Wiwat! Niech żyje Mato Grosso!
http://lu...
Timbuktu od wieków hipnotyzowało podróżników samą nazwą. Europejczycy „odkryli” to miasto dopiero w XIX wieku, przypłacając to zresztą życiem kilku pierwszych śmiałków. Od krótkiej, acz bardzo ciekawej historii tego etapu odkrywania Afryki - przygód Mungo Parka, René Caillié i innych odkrywców - Kor...