"Zomowcy wyciągnęli z tramwaju przypadkowego mężczyznę. Kazali mu rozstawić szeroko nogi i oprzeć rękę o barierkę. Wtedy ktoś z tłumu głośno powiedział:
- Co się gapisz? Spierdalaj!
Mężczyzna zareagował szybko, jak na komendę. Przeskoczył barierkę i popędził co sił w nogach w kierunku Mariensztatu, po czym zniknął w ciemnościach."